Weekend udany, spotkanie ze znajomymi. Przez cały weekend, ale także dzisiaj robiłam testy owulacyjne. Niestety nie pokazały się dwie kreski
Zastanawiam się co jest ze mną nie tak, czy w ogóle moje cykle są owulacyjne... Zaczynam szukać przyczyn, na początku oczywiście obwiniam siebie, to, że tak długo brałam tabletki. Teraz żałuję tych 5 lat brania, czuję że zmarnowałam kilka lat, lat w których mogłam poznawać swoje ciało, odczytywać znaki jakie mi daje w ciągu całego cyklu. 5 lat uciekło mi przez życie, czuję, że błędem było przyjmowanie tabletek przez tak długi okres. Bardzo chciałabym żeby wszystko się unormowało, żeby mój organizm funkcjonował prawidłowo, żebym mogła w końcu poznać sama siebie i w końcu żebyśmy mogli powiększyć naszą rodzinę. HEJ! Mam 26 lat(!) a kompletnie siebie nie znam...
Powodzenia!:)