WSTĘP
Czy zostanę kiedyś mama...?
O mnie: Mam 32 lata i wspaniałego Meza u mego boku. Mieszkamy w Anglii, choc nasze serca sa ciągle w Polsce. Jesteśmy 1,5 roku po ślubie i czekamy na cud....
Czas starania się o dziecko: Zaczęliśmy się starać już pol roku przed ślubem, myslelismy że szybko pójdzie, slub minął, rocznica i nadal nic...
Moja historia: Od dluzszego czasu mialam problemy z tarczyca. W Polsce chcieli mnie leczyc, a w UK nie... Dla nich to nie był problem i mimo mojego złego samopoczucia ociagali się z leczeniem mimo ze podkreslalam, ze planuje ciążę i mam problemy z zajsciem. W koncu pojechałam do Polski, zrobiłam wszystkie badania... Hashimoto. Mimo ze wyniki w normie nadal nie moge zajść w ciążę. Angielski lekarz kazal mi czekać kolejne pol roku zanim zrobią mi jakiekolwiek badania czy wyślą do kliniki. A mi juz brakuje czasu i cierpliwosci.... Probujemy nadal a po Nowym Roku chce wybrać się prywatnie do kliniki na badania.
Moje emocje: Była radość i nadzieja, była złość i bezsilność, byl strach i obojetnosc. A teraz... Sama nie wiem... Niby jest nadzieja, ale... Czasami czuje ze nigdy nie zostanę mama....
Zawsze lubilam czytać pamietniki z ovufriend bo z wieloma historiami czulam sie jakbym czytala o sobie. Myślałam nie raz, aby tez zaczac pisac, ale zawsze myslalam... Nie, czuje ze w tym miesiącu sie udalo, nia ma sensu zaczynać. A okres zawsze przychodzil i nic z tego nie wychodziło. Dziś tez mialam wątpliwości, ale chyba potrzebuje tego pisania. Może będzie mi lzej na sercu....
To był naprawdę miły dzień. Czasami kiedy mamy wspolny dzień wolny z Mężem sprzeczamy się i jakoś irytujemy nawzajem, a dziś... Sielanka. Odpuscilismy wszelkie zakupy, porzadki i spedzilismy czas na słodkim lenistwie, wcinalismy pyszne jedzenie, oglądaliśmy filmy i rozmawialismy o naszej przyszłości. Szkoda mi Meza... chociaż ciezko z nim się rozmawia na temat "starania" to widać jak bardzo to przeżywa. Tymczasem okres się konczy i zaczynamy dzialac. Kiedyś się uda....
Kciuki zaciśnięte jakby co :) Z tym pisaniem jest różnie ale spróbować można, a co.
Kochana, wlasnie jak przeczytalam Twoj wstep to jakbym o sobie czytala.. tez jestem1,5r po slubie, tez sie tyle czasu staram, tez mieszkam w UK, no I tez mam problem z tarczyca I tu w UK nie widza problemow.. Gdzie dokladnie w UK mieszkasz?
Dokładnie, sprobowac mozna. Dziękuję za kciuki, przydadzą się
Współczuję, bo sama przez to przechodze... A na angielska służbę zdrowia to juz cierpliwosci mi brak. Mieszkam w Cambridgeshire. A Ty?
Ja w Bradford..także kawałek jest.. no tutaj wręcz doktor się oburzyła dlaczego faszeruję się hormonami przy tarczycy 4,29.. :)
Tak i jeszcze GP patrzy na Ciebie jak na wariatke prawda? ;) Mi przy TSH 10 doktor polecil sie nie przejmować, kupic sobie testy owulacyjne, nie kochać się codziennie i starać się nadal, napewno się uda! Po prostu nie wiedziałam co powiedziec. Moj ginekolog i endokrynolog z Polski po wysłuchaniu historii moich staran w UK byli w szoku i nie mogli uwierzyć, że takie jest podejście do pacjenta.
Dokladnie tak.. teraz znowu mam zalecenie od endokrynologa z PL zebym za ok 2 tyg zbadala TSH bo zwiekszyl mi dawke euthyroxu.. I czuje ze bede miala problem ze skierowaniem na badania teraz..cos bede musiala wymydumac.. masakra:) wydaje mi sie ze ja rownie dobrze moge tu byc lekarzem ;D