
Podczas urlopu temp nie mierzyłam za dobrze było za fajnie i jakoś tak wyszło że nigdy tego termometru nie było w pobliżu...
może przegapiłam coś ważnego...
??No ale miesiączki przecież nie da się przegapic hehe
Teraz tak patrząc z perspektywy czasu zaczynam żałowac że zdecydowałam się na te tabletki anty...
tak już bym była w stanie coś ustalic wyliczyc... a tak czekam i czekam na pierwszą miesiączkę jak na zbawienie...
masa przyborów dla dziecka... ubranka, zabawek po chłopcach chyba już z tona...
A tu nawet nie ma jak się starac bo @ wciąż nie ma... kiedy będzie któż to wie?
Za dzień, dwa, tydzień... hmmm już się nie mogę doczekac
Wiadomość wyedytowana przez autora 5 sierpnia 2014, 07:29
Rano się obudziłam i @ w ciąż nie ma i bóle też odeszły...
rano było super a teraz jakaś totalna masakra..
jestem zła jak osa rozniosła bym cały dom a wraz z nim wszystko co by mi stanęło na drodze..
do tego potworny ból głowy jakaś totalna tragedia i jeszcze do tego wszystkiego bóle żołądka z mdłościami.. PO PROSTU SUPER..
jeszcze żeby ta @ była to bym wszystko zrozumiała a ta jak na złośc nie chce się pojawic..
SUPER
Można przyrównac nasz organizm do bezludnej wyspy wiadomo o niej lecz nikt nie wie gdzie jest i co tam się dzieje...

Jednego dnia czujemy się świetnie złote góry możemy przenosic...:)jesteśmy pełne energii, wiary w niemożliwe, wszystko jest na TAK
Drugiego dnia wszystko nas boli co chwile z innej strony już w sumie nie wiadomo co nas boli i gdzie...
wszystko jest na NIE!!! To co wczoraj wydawało się byc możliwe dziś już jest nie do zrealizowania , nawet wstac z kanapy się nie chce...
czujemy się najbrzydsze, najgrubsze....Z kolei trzeciego dnia znów wszystko mija jesteś pięknymi modelkami, niczym się nie przejmujemy, oddychamy pełna piersią...
Morał z tego płynie tylko jeden - nigdy nie wiadomo w jakim nastroju będziemy, no nam będzie się chciało a czego nie, no niestety kobieta zmienną jest...

Teraz wszystko będzie można zacząc od nowa...

Już na głowę mi nachodziło hehe
Teraz już jest i i niech nie odchodzi do puki nie wyliczę daty na dziewczynkę hihi

Trzymajcie kciuki...
i życzę wytrwałości tym babeczkom które zmagają się z wyczekiwaniem na @....:*
no to teraz może rozpocząc się akcja staranie o dziewczynkę ...
od dziś zaczynamy testowanie owulacyjne aby nic nie przegapic...

kolejna miesiączka nastąpiła niestety po 36 dniach...
jakaś masakra pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło. Kiedy już myślałam że jestem w ciąży i miałam już kupic test zjawiła się ta nieszczęsna ona "@"...
i kolejny miesiąc się przeciągnie...
podłamana

Witaj :) Czy płeć swoich synków planowałaś? Czy "tak wyszło"? Ja właśnie bardzo chciałabym synka, i ciekawa jestem jak się "metody planowania płci" sprawdzają u innych. Pozdrawiam :)
no hej z pierwszym synkiem wyszło ja wyszło heh za drugim razem celowaliśmy w sam środek dni płodnych...:) ponoc meskie plemniki sa krócej żywotne i szybsze, a żeńskie wytrzymalsze i wolniejsze... no niby na dziewczynkę trzeba starac sie z dwudniowym wyprzedzeniem a na chłopca jak najbliżej dni płodnych ale jak to wychodzi w praktyce..?? heh do końca nie wiem zobaczymy tym razem heh