Wczoraj byłam u znajomej, która poradziła mi i tak zrobic test za tydzien , bo mowi ze tez tak miała , że starała sie juz 8 msc i własnie ten sam stan, że spoznil sie dwa dni dostala mocny okres ktory raz byl , potem nie...a po tyg zrobila test bo miała ciązowe objawy tj. wymioty ,ból piersi i wyszedl pozytyw...nie wiem czy brac to sobie do glowy..bo w sumie przy pierwszej ciazy @ znikła od razu! ale mam córeczke, a ona synka.
Czy któraś z was lub waszych znajomych miała podobny przypadek, co o tym myslicie?
Ogólnie moja mama ze mnie smiała sie wczoraj , że ja mam zachcianki jak kobieta w ciazy..
Nie wiem czy robic sobie bez sensu nadzieje?
Wczoraj juz rozmawialam z męzem, że moze lepiej nie decydowac sie teraz na dziecko....
Prosze doradzccie cos!!!!!
Ciesze się , że moge tu to napsiac!! zaraz mi lepiej...nie chce juz rozmawiac o tym z mezem i kims innym bo nie chce wychodzic na zdesperowana....
pozdraiwam WAs :*
Wiadomość wyedytowana przez autora 23 maja 2013, 10:12
Tak trzymaj pozytywne myślenie to podstawa :)