Tak w ramach wstępu... nie wiem, co mi strzeliło do głowy, żeby pisać ten pamiętnik. Może będzie mi lżej? Kto wie..
Nieszczęsna @ ma przyjść - teoretycznie (ostatnio lubi się spóźnić) - 1 września. Z racji, że nie mogę już wysiedzieć, testuję jutro rano, a jak nic nie wykaże, dzień po terminie @.
Głęboko wierzę, że się udało.
Dziś 11 dpo. Przez te wszystkie dni czuję ukłucia w lewym jajniku, od dwóch dni również w prawym. Dodam, że przedtem nigdy tak się jeszcze nie zdarzyło.. Bolą mnie piersi, szczególnie po bokach. Ciało mam całe w niebieskich żyłkach, ale to akurat normalne - zawsze tak mam. Głowa mnie boli, jakoś czuję się inaczej niż w poprzednich cyklach. A może sobie wmawiam? Cóż, okaże się za nie tak długi czas.
Wiadomość wyedytowana przez autora 29 sierpnia 2014, 10:34
prosiłam TZa, żeby zajechał do rossmana i kupił mi dwupak testów ciążowych.
a on, że tak sam i tam to się wstydzi. ehhh
więc muszę czekać do jutra i sama sobie kupić.
więc juz chyba nie ma sensu robić tego testu w niedzielę, poczekam do poniedziałku, do dnia spodziewanej @.
Nie potrafię opisać, jaka jestem szczęśliwa
Kochana ja też jutro chyba zatestuję :P i mam podobne objawy do twoich więc mocno trzymam kciuki za pozytywny teścior :)
to trzymam kciuki również za Ciebie :)
dziękuję :) Musi się udać :) Daj jutro znać jak wynik :P będę czekała :D
obowiązkowo dam znać. :)
:) I mają być to dobre wieści :) Kciukam :)