Jestem dziś strasznie zmęczona. Nic mi się nie chce, po południu ucięłam sobie 3 godzinną drzemkę. Ale wcześnie dziś wstałam, więc to pewnie dlatego. Nie jestem typem rannego ptaszka. W dodatku te mdłości. Ale to chyba autosugestia. W zeszłym miesiącu też tak miałam. Poza tym dziś dopiero 7 dzień po owulacji, więc chyba za wcześnie na jakiekolwiek objawy. No i piersi. Zrobiły się pełniejsze i zaczęły boleć, ale to może być przed okresem. Niech ten tydzień już się skończy. Nie znoszę tego czasu przed testowaniem.