jestem ponad to. Choć przez chwilę byłam.. a mama do mnie: Czy są jakieś problemy?? nie chcecie mieć dziecka?? Nie potrafię o tym mówić. Muszę iść do psychologa, serio, czasem nie daję rady, przy innych mi się udaje, ale gdy zostaję sama.. ciężko.Postanowienia na nowy cykl:
- monitorować fazę lutealną - coś krótka
- wiesiołek - 3x2 dziennie - tym razem nie ominę żadnej dawki
-zbadać prolaktynę - choć moim zdaniem bromergon działa - jest owulacja,a poza tym TSH przy okazji
- wygonić męża na badania nasienia - choć obiecał, że sam się tym zajmie
- sex 2 razy dziennie jak tylko wyjdą 2 kreseczki na owulacyjnym - przez 3 dni
Dlaczego myślałam, że tym razem się udało??
- 2 osoby powiedziały, że śniło im się że jestem w ciąży
- 1 osoba się zapytała, czy czasem nie jestem w ciąży, bo tak wyglądam
- jedna osoba, powiedziała, że mi życzy dzidziusia na nowe mieszkanie (za 2 tygodnie przeprowadzka)
- cycki mam wielkie jak nigdy - co zauważyłam nie tylko ja, ale jedna ciotka
- dzieci patrzą we mnie jak w obrazek... jakbym hipnotyzowała je...
Co to kur.. mało jest powodów!!!???
magnez - kupiony
do przodu!
Wynik 18,5 (norma 5-23). Co prawda mogłaby być niższa, ale przynajmniej jest w normie. Teraz czekamy na owulację
