X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki Ileż można czekać..
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Ileż można czekać..
O mnie: Jeszcze nie mama.
Czas starania się o dziecko: Od grudzień 2014
Moja historia:
Moje emocje: Żal, smutek, zniecierpliwienie.

11 marca 2016, 16:40

Jestem wykończona kolejnymi rozczarowaniami, kolejnymi negatywnymi testami i wybuchami płaczu.
Chciałabym po prostu zostać mamą. Staramy się już ponad rok i nic...Zaczynamy badania albo jak kto woli ustalamy winę stron..obu albo jednej. Mam nadzieję, że po prostu nie trafiamy o czasie. Boże tak bardzo bym chciała żeby teraz się udało. Do @ jeszcze dwa dni..

14 marca 2016, 11:52

Dziś 32 dc..@ jeszcze nie ma..Zaczynam wariować, miała być w niedzielę a spóźnia się tylko po to żebym kolejny raz musiała się z nią zmierzyć, jakby w ogóle nie liczyła się z moimi uczuciami. No dobra to po prostu natura ale natura też jest matką a ja...grrr....

Frustracja to moje nowe imię...

14 marca 2016, 11:52

Dziś 32 dc..@ jeszcze nie ma..Zaczynam wariować, miała być w niedzielę a spóźnia się tylko po to żebym kolejny raz musiała się z nią zmierzyć, jakby w ogóle nie liczyła się z moimi uczuciami. No dobra to po prostu natura ale natura też jest matką a ja...grrr....

Frustracja to moje nowe imię...

14 marca 2016, 11:52

Dziś 32 dc..@ jeszcze nie ma..Zaczynam wariować, miała być w niedzielę a spóźnia się tylko po to żebym kolejny raz musiała się z nią zmierzyć, jakby w ogóle nie liczyła się z moimi uczuciami. No dobra to po prostu natura ale natura też jest matką a ja...grrr....

Frustracja to moje nowe imię...

14 marca 2016, 11:52

Dziś 32 dc..@ jeszcze nie ma..Zaczynam wariować, miała być w niedzielę a spóźnia się tylko po to żebym kolejny raz musiała się z nią zmierzyć, jakby w ogóle nie liczyła się z moimi uczuciami. No dobra to po prostu natura ale natura też jest matką a ja...grrr....

Frustracja to moje nowe imię...

14 marca 2016, 11:52

Dziś 32 dc..@ jeszcze nie ma..Zaczynam wariować, miała być w niedzielę a spóźnia się tylko po to żebym kolejny raz musiała się z nią zmierzyć, jakby w ogóle nie liczyła się z moimi uczuciami. No dobra to po prostu natura ale natura też jest matką a ja...grrr....

Frustracja to moje nowe imię...

14 marca 2016, 11:52

Dziś 32 dc..@ jeszcze nie ma..Zaczynam wariować, miała być w niedzielę a spóźnia się tylko po to żebym kolejny raz musiała się z nią zmierzyć, jakby w ogóle nie liczyła się z moimi uczuciami. No dobra to po prostu natura ale natura też jest matką a ja...grrr....

Frustracja to moje nowe imię...

14 marca 2016, 11:52

Dziś 32 dc..@ jeszcze nie ma..Zaczynam wariować, miała być w niedzielę a spóźnia się tylko po to żebym kolejny raz musiała się z nią zmierzyć, jakby w ogóle nie liczyła się z moimi uczuciami. No dobra to po prostu natura ale natura też jest matką a ja...grrr....

Frustracja to moje nowe imię...

15 marca 2016, 12:10

Mały problem z internetem, coś mi się zacięło i zaczęłam nie potrzebnie klikać w zapisz.. eh


Jeszcze @nie przyszła.

Mam wrażenie, że jestem coraz bliżej czegoś pięknego, ale to za chwilę wypadnie mi z rąk.
Z badaniami to na pewno nie odpuszczę, za daleko sprawy zaszły, po za tym za długo to trwa, żeby teraz się poddać. Wizytę u gin mam dopiero pod koniec kwietnia:/ ale myślę o zmianie bo obecna gin mam wrażenie, że ma gdzieś cała moją ciążę a właściwie jej brak, dla niej wszystko jest naturalne i normalne. A poza tym 'inne kobiety zachodzą w ciążę prędzej czy później więc to nie ma wielkiego znaczenia, w końcu ten moment nastąpi". JAkby urodziła się wczoraj ?

Otóż dla mnie ma znaczenie czy będę w ciąży i kiedy. Po za tym niepłodność występuje w naszym gatunku i na pewno uczyli ją tego na studiach, szkoda tylko, że zrozumienie i empatia nie są dawane każdemu lekarzowi wraz z pierwszą pieczątką z tytułem lekarza...I mówię tu o odrobinie empatii, nie każę nikomu wylewać morza łez przez to, że jeszcze nie zaszłam.

18 marca 2016, 14:17

Kolejny test, ponowne rozczarowanie...

Czy to się nigdy nie skończy? :(

19 marca 2016, 14:36

@ nie ma dalej, piersi bolą mniej...myślę, że się zbliża.

Kurczę chyba zapiszę się prywatnie na wizytę do gin, oczywiście jeśli nie dostanę @ bo jeśli to nie ciąża a pewnie nie, to może torbiel jest powiększony i trzeba będzie go wyleczyć, eh...
Od nowego cyklu starań miałam zająć się temperatura tj. jej regularnym mierzeniem, ale może powinnam bardziej skupić się na śluzie? Sama już nie wiem, niech ten mój idzie na te badania jak najszybciej, bo zaczynam się coraz bardziej niepokoić, czy naprawdę nie jestem w stanie urodzić dziecka?

20 marca 2016, 14:57

I nadeszła...

Tyle z tych dobrych chwil przed, już cieszeniem się, radosną wizją nadchodzącej przyszłości..Staram się żeby mnie to nie zdołowało ale mam już tego dość, oczekiwania choć i tak przyjdzie @, planowania choć i tak przyjdzie @...

Odpadam, to się chyba ma nie udać.