zaczynamy swoją przygodę o groszek,który póki co nie chcę w nasze ręce wpaść,ale w końcu cię złapiemy i nie wypuścimy.
Zastanawiałyście się kiedyś jak to jest być w ciąży (do kobiet nie posiadających dzieci)
Jak to jest usłyszeć bijące serduszko które nosisz pod swoim sercem, pierwsze uderzenie maluszka a może i pierwsze podniesienie i ujrzenie swoje podobieństwo w tej małej istotce, ja się zastanawiam i doszłam do wniosku,że o najważniejsze w życiu wydarzenie trzeba walczyć i walczymy !
Wkrótce nastąpi ten wielki moment kiedy złączymy się w jedną całość,nasze usta się złączą, i nastąpi ten oczekiwany moment kiedy zaczniemy łapać naszego groszka. Tak więc proszę was o zaciśnięte kciuki
Co się wydarzyło, pewnie jesteście ciekawe więc już wam opowiadam
Dziś długo spałam chyba do 12 ,gdy tylko wstałam wszystko mnie denerwowało ,po prostu nie byłam w nastroju.
Później powędrowałam po nowe mebelki do salonu jestem mega zadowolona zapłaciłam tylko 500zł a miałam zamiar wydać jakieś 1000zł.
A teraz co robię? leżę na łóżku i myślę o dzisiejszym plamieniu nigdy czegoś takiego nie miałam a tym bardziej że tak wcześnie jak było by to po owulce podejrzewałabym że groszek chce się doczepić mnie
Można w trakcie miesiączki coś się wydarzyło ale gdziee to za wcześnie ,nie chce sobie nic wkręcać ale to samo wchodzi w głowę no cóż zmykam śnić o groszku ,przynajmniej tam mogę być szczęśliwą mama
Zabiegu nie miałam bo mam bez objawową tzn. że nie mam żadnych guzów jedynie co to słaba echogeniczność.
Jód brałam ale jak poczytałam o tym że nie można brać go podczas starania odstawiłam (miałam tabletki metizol) później udałam się do mojej endrykrynolog nie była za bardzo chętna na odstawienie całkowite ale udało mi się ją przekonać obecnie biorę tylko euthyrox 25 w kwietniu mam kolejną wizytę.
Choruję od jakiś 9 miesięcy jak nie więcej.
Objawami u mnie była delikatna arytmia,pocenie się , drżenie rąk no i oczywiście nerwowa byłam strasznie.
Na początku przygody z problemami z tarczyca miałam 0,18 podniosła mi aż do 10 nie wiem jakim cudem,ale poradziłyśmy sobie z tym problemem
Kolejny dzień z rzędu a ja wstaje około godziny 12. Plamienia znikły, prawdopodobnie plamienia były spowodowane zbliżającą się owulką.
Dziś zaczeliśmy serduszkować miejmy nadzieje że z zielonym końcem.
Co się ze mną dzieje: od czasu do czasu delikatny ból lewego jajnika po za tym nic mi nie jest.
Groszku przybądź do mnie nie daj mi czekać aż tyle na siebie.
Z tego co zauwazylam u mnie w 12dc temp. Nadal na niskim poziomie, moze to wlasnie teraz jest ten cykl bezowulacyjny.
Tsh 3,77 nadal wysoko ale kto wie moze moje cialo uwielbia takie normy.
W MAJU RUSZAMY ZE STARANIAMI
(Jak sie uda w maju Maluszek urodzi sie w tym samym miesiącu co ja)
Miało być bez starania jednak wydarzyło się coś czego nie chcieliśmy a jednak;)
W 14dc lało się ze mnie jak z wodospadu Niagara , pierwszy raz od dnia kiedy zaczełam sprawdzać swój śluz dokładnie wykonałam test a tam dwie grube krechy , postanowiliśmy zaryzykowac , znaczy ja próbowałam przytrzymałam udami mojego mężczyznę aby mi nie uciekł i stało się.
Temp nie spadła w 2dpo jak zwykle a do góry poszybowała co dla mnie jest dziwne
5 dpo temp. spadła pomyślałam że pewnie teraz będzie spadać , ale 6 dpo poszybowała znów do góry
7dpo (21dc) miałam dziwne plamienie dużo tego było i taki dziwny kolor, czyżby jakaś infekcja . Zapisałam się do ginekologa na czwartek.
od 7dpo(21dc) do dzisiaj 9dpo(23dc) temp utrzymuje cały czas na tym samym poziomie nadal wysoko (36,9)
Dziś zauważyłam dużo białego śluzu ,piersi strasznie bolą
W poniedziałek 12dpo (27dc) wyruszam na betę trzymajcie kciuki bardzo mocno :*
Trzymam kciuki :) Będzie Groszek lub Fasolinka jak to u Nas się mówi.
trzymam kciuki:)
Powodzenia :)
Życzę Wam dużo szczęścia i oby jak najszybciej groszulek był z Wami :)
Powodzenia ! Trzymam kciuki :)
Szczerze Ci powiem, ze nawet nie śmiem się zastanawiać jak to jest... boję się... powodzenia zycze