X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki jeden cel :)
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
jeden cel :)
O mnie: Jestem zwykłą kobitką, mam dość fajną pracę, wielu znajomych i przyjaciół. Od pewnego czasu obserwuję, jak wiele osób z mojego otoczenia wita swoje dzieci na świecie i zastanawiam się czy i kiedy przyjdzie pora na mnie.
Czas starania się o dziecko: od września 2014
Moja historia: Zaczęło się od nieregularnych miesiączek, potem była diagnoza PCOS. Dostałam receptę na antyki, potem doszła jeszcze niedoczynność tarczycy (obecnie ustabilizowana). W sierpniu zrobiłam wszystkie badania hormonalne i do wszystkiego doszła jeszcze insulinooporność. Pierwszy cykl bezowulacyjny, potem na 1 tabletce clo urosło jajeczko, ale nie pękło. Następne dwa cykle clo+ pregnyl, owulacja udana, ale ciąży brak. Obecnie drugi cykl bez wspomagaczy- musiałam dać sobie trochę czasu na przewietrzenie głowy. Od następnego cyklu wracam do gry. Na stałe przyjmuję Metformax 2x 1000, Spironol 1x1, Pabi- dexamethason 1x1, magnez+ wit. B6, kwas foliowy, maca
Moje emocje: panika- rozpacz- początki szaleństwa

16 stycznia 2015, 18:53

Dziś zakupiłam fiolkę kapsułek z Macą. Trochę się naczytałam o dobrym wpływie na regulację hormonów, ale niestety nie spotkałam nikogo, kto by powiedział o swoich doświadczeniach na własnej skórze. Zobaczymy czy u mnie coś zdziała, choć ciut. Ostatni cykl ponad 40 dni, więc jest co robić.

Muszę też całkowicie wziąć się w garść i wrócić do mojej diety i przestać sobie pobłażać. Poświąteczne rozleniwienie i słodycze nie sprzyjają niczemu, do czego dążę. Czas wskoczyć na bieżnię i przestać udawać, że coś się samo zrobi. Dzień za dniem mija, a ja tylko śpię i chodzę do pracy i tak w kółko. Nie wiem czy praca mnie tak wykańcza, czy po prostu nie mam siły. Potrzebny mocny kopniak!!!

17 stycznia 2015, 15:08

Jakoś co do jedzenia jestem na dobrej drodze, żeby się nie opychać zakazanymi rzeczami. Gorzej z zawleczeniem się na bieżnię :( Pociesza mnie tylko fakt, że nie mam siedzącej pracy. Ciężko mi było dziś wstać w ogóle... Pobudka o 5:00, gdy się zasypia o 2:00 nie jest fajna. I tak od paru dni. Nie wiem czy bezsenność jest efektem ubocznym któregoś z leków czy coś mi się poprzestawiało. Nawet nie chce mi się studiować tych wszystkich ulotek.

18 stycznia 2015, 15:35

Pobiłam samą siebie. Na imprezie u znajomych zasiedziałam się do pierwszej w nocy, o 5:00 pobudka do pracy. Jakoś dałam radę przeżyć ten dzień, ale jestem bardzo zmęczona. Tymczasem jestem w 13 dc i tylko czasami czuje kłujnęcie w jajnikach. Pozostałe czynniki jakoś mało owulacyjne :( No ale to cykl natural, więc czego by się tu spodziewać?

20 stycznia 2015, 14:18

Dziś zakupiłam zioła i zrobiłam mieszankę o. Sroki, wieczorem zaczynam popijanie :) Udało mi się też dostać Dong Quai, mam nadzieję, że z Macą się nie pogryzie. Oby tylko wytrwałość i konsekwencja była, bo to w ziółkach podstawa.

Dziś też jeszcze raz analizowałam swoje wyniki wykonane w 3dc :

Prolaktyna 7,44 ng/ml 4,79-23,30
FSH 4,77 mlU/ml 3,03-8,08
LH 3,51 mlU/ml 2,39-6,6
Testosteron 35,98 ng/dl 9-109
DHEA-SO4 274,30 95,8-511,7
Wolny testosteron 2,76 pg/ml 0-4,1
Androstendion 2,29 ng/ml 0,75-3,89
17-hydroksyprogesteron 0,51 ng/ml 0,2-1,3

Wydają się w normie, nie wiem tylko jak interpretować FSH i LH i czy testosteron nie jest rzeczywiście za wyskoki, bo tak mi powiedziała pani w laboratorium...

23 stycznia 2015, 16:06

Od kilku dni piję ziółka+ maca+ dong. Czasami czuję jajniki, ale jeśli chodzi o inne objawy to nic nadzwyczajnego nie zauważyłam. Śluz ciągle kremowy (jak przez większą część cyklu, szyjka też twarda i ledwo otwarta, więc podejrzewam kolejny cykl bezowulacyjny :(