Po dłuuuugiej przerwie i pożegnaniu się na kilka miesięcy z ovufriendem i termometrem zaczęliśmy nieśmiało na nowo!
W zasadzie żadnych nowości tylko zaskoczenie, bo mój testosteron spadł poniżej normy.
Tarczyca do wycięcia, bo guzowate wole jest i samo nie zniknie niestety!
A! Jest nowość!
PODDAŁAM SIĘ 5 ZABIEGOM U MOJEGO FIZJOTERAPEUTY WOJTKA.
POUSTAWIAŁ DELIKATNIE KRĘGI.
NA KILKU WIZYTACH MANIPULOWAŁ NA ODPOWIEDNICH PUNKTACH MOJEGO CIAŁA.
JUŻ PO PIERWSZEJ WIZYCIE ODZYSKAŁAM OWULACJĘ!
Mamy właśnie pierwszy cykl po poronieniu a trzeci w nowym etapie!