Nikt mnie nie rozumie i nie mam komu powiedzieć o swoim problemie. Siostra (która mieszka za granicą) właśnie wpadła, jest w drugim miesiącu więc nie będę psuć humoru ciężarnej swoimi smętnymi opowieściami. Mąż mówi czym się przejmujesz nie nakręcaj się. Jeszcze usłyszałam od męża rodziny że mam jedno dziecko i tak mi wygodnie, że córka podrosła i nie chcę już się bawić w pieluchy. Oni nie wiedzą że staram się kolejny miesiąc, nie wiedzą jak bardzo rozpaczam przy kolejnym negatywnym teście. Został tydzień do @ a ja wariuję. Znów się leczyłam pół roku z powodu niskiego poziomu hormonów. Nie przetrwam tego tygodnia.
Kochana, nie załamuj się ...trzymaj się dzielnie, jesteś cudowną osobą, adoptowałaś swoje rodzeństwo...jesteś silna, dasz radę, przytulam mocno
Witam i kciukam za owocny cykl...
A ja wierze ze będzie dobrze :) i trzymam za Ciebie kochana kciuki :)