Eh. Najgorsze, ze nie mam o tym z kim pogadac bo ciagle slysze - macie czas.
Robilam wczoraj badania tsh znów podskoczylo ostatnio bylo 0,233 a teraz 2,230 juz sama za tym nie nadążam.
W morfologi dwa wskazniki ponad norme - euricyty i monocyty nieznacznie ale..
Nie wiem jak interpretowac inne wyniki..
Ciagle tylko slysze od gin piekne owulacje, super pecherzyk, przy takim tsh to każda zachodzi w ciążę a tej ciazy nadal nie ma.. dlaczego 😭
Pisalyscie o badaniach. Dzis dostałam wyniki przeciwciał antyTPO wynik jest tragiczny 17,7 norma w badaniach jest do ok.6
Szlak mnie trafia, tyle czasu lecze tarczyce i żaden lekarz tego nie zbadal dopiero sama prywatnie wykonalam badania 😭😭 co dziwne inne wydaja się w normie.. moze jestescie w stanie podpowiedziec ? Wykonywane 3 dnia cyklu
Estriadol 28
Fsh 10,40
LH 5,79
Prolaktyna 361
T3 2,56
T4 1,44
Testosteron 23,40
Tsh 2,220
Glukoza 90,5
Jak myslicie jakie badania wykonac jeszcze ?
czasem tak mam, ze chce po prostu z kims porozmawiać i niby mam z kim, ale czuje jakby moje emocje byly dalekie od rozmówcy ktoremu chce zawierzyć sie z moich trosk.. tak juz chyba jest, ze osoba ktora tego nie przeszla nie jest w stanie zrozumiec.
To, ze mamy sobie odpuscic to wyjdzie slysze jak mantre i coraz bardziej czuje sie jak idiotka. Chyba zaczynam coraz gorzej znosić te starania..
jeden plus, ze trafilam na lekarza który w koncu wykryl dni owulacyjne.. ciagle slyszalam "oj no w tym cyklu to nie mamy owulacji" a okazuje sie, ze przypada ona u mnie na 23 dzien cyklu.. niby piękna byla ta owulacja, jutro musze zrobic progesteron i zobaczymy co dalej..
Miesiaczka zawsze pojawia sie co 29dni, ewentualnie 30 - dzis 33dc
Cały czas boli mnie podbrzusze jakbym miala dostac okres, testy negatywne, beta tez nic nie pokazala. Od czwartku plamienie, dzis popoludniu ustalo..
Na wizycie lekarskiej piekne endometrium.
Owulacje mialam w 23 dniu cyklu.
Niech los nie robi sobie żartów 😪 nie nawidze takiej nieświadomości.. 😪
Pisz tu śmiało, to Ci pomoże, tu są osoby, które to rozumieją. Nie patrz na czas starań u innych, nie porównuj swojego bólu do innych bólu bo każdy odczuwa to inaczej, czy mniej czy mocniej to nasza indywidualna sprawa, masz prawo cierpieć jeśli Cię to boli. Pamiętaj - będzie lepiej. Życzę Ci abyś jak najszybciej zobaczyła piękne dwie kreseczki na teście 😘
Witaj, miło że do nas dołączyłas ;) pisz śmiało co Ciebie gryzie. Na pewno Ci to pomoże. W razie jakiś pytań pisz chętnie pomogę bo trochę już przeszłam
A ile macie lat i jakie badania za wami
Dobrze, że tu jesteś, spotkasz wiele osób, które doskonale będą Cię rozumieć, forum to też skarbnica wiedzy, którą się nawzajem ze soba dzielimy :)
Witaj! Tez byłam nieco zagubiona jak zaczęłam zaglądać na forum. Ale spokojnie, to nie zawody :) każda historia jest inna, nie ma lepszych i gorszych. A to jest Twoje miejsce i możesz pisać co tylko chcesz. W zamian możesz liczyć na rade, czy dobre słowo. Uczymy się nawzajem od siebie. Powodzenia! :)
Witaj! Dołączam się do dziewczyn. Pisz śmiało, wylewaj wszystkie swoje troski, żale, szczęście, emocje. Wszystkie tu mamy jeden cel. Wspieramy się i pomagamy.
Dziewczyny bardzo Wam dziekuje ❤❤ pewnie tylko Wy wiecie ile to znaczy dla drugiej osoby ❤❤
Witaj. Ja tez czuje sie ze dziewczyny maja niesamowita wiedze...ale jak to mowia w kupie razniej :)
Polecam wzbogacić się jeszcze o jod (jakiś suplement z jodem). Mnie tak skakało tsh jak u Ciebie i dopiero po suplementacji jodem uspokoiło się i nie skacze jak powalone. :P ja akurat biorę Pregna Start tam jest jod, ale możesz sobie kupić jodid np. i brać ;) Nie martw się. Każda przeżywa to tak samo. Czy po 4 miesiacach nieudanych starań czy po roku czy po 2 latach czy więcej. Jesteśmy wszystkie w tej samej beznadziejnej sytuacji. Pisz, będzie Ci lepiej :* i zacznij juz jakąś konkretną diagnostykę. Hormony, badanie nasienia. 1,5 roku bez zabiezpieczeń to świadczy o tym, że jest coś nie tak, nawet jesli intensywnie jest tylko 6 miesięcy. Wg definicji rok czasu bez zabezpieczeń świadczy o zaburzeniach z płodnością (u Ciebie jest 1,5. Dlaczego aż rok? bo wliczają cykle bezowulacyjne+to, że nie każdego miesiąca jest seks idealnie w dni owulacyjne). A najlepiej to zmień lekarza na jakiegoś z polecenia co się zajmuje niepłodnością. Są fora, grupy na fb, można poczytać i poszukać kogoś ogarniętego w tym temacie. Jakbyś miała pytania dot badań czy coś to śmiało wal na priv ;)
a wiedzę zdobywa się z czasem, ja tez byłam totalnie zielona jak tu przychodziłam ;)