X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Kiedy nadejdziesz
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Kiedy nadejdziesz
O mnie: Mam 30 lat mój mąż 36 jesteśmy ze sobą już 10 lat.
Czas starania się o dziecko: Od 6 miesięcy
Moja historia: Staramy się o dziecko czytając wasze historie dopiero 6 miesiącu. Wiem że to mało, ale ja o dziecku myśle już od 3 lat a od 2 lat naprawdę mam ogromny instynkt macierzyński. Na początku mój nie chciał potem wyjechał za granice, teraz gdy się zgodził ,to nam się nie udaje. Moje dwie siostry maja po 2 dzieci, szwagierka 1 urodziła w tym roku. Ja już mam takie załamanie, że nie chce przebywać w ich towarzystwie i każde wspomnienie teściowej o wnuku, doprowadza mnie do nerwów. Mój mnie nie rozumie, wiec powoli zaczynają się kłótnie. Myślała że w tym roku na 30 urodziny będę miała najlepszy prezent na świecie, potem myślałam że przyjdzie na gwiazdkę. Niestety nic z tego. Mąż stwierdził że za bardzo się przejmuje i przed to ciagle się kłócimy i chce dać sobie spokój na jakoś czas, ale ja nie mam czasu a tym bardziej on. Chciałam bym żeby zrobił sobie podstawie badania, ale on się na narazie nigdzie nie wybiera.
Moje emocje: Smutna bardzo smutna.

23 grudnia 2019, 19:03

3 dc
Moje dwie siostry z każdym dzieckiem zaliczyły wpadkę, mi się jakoś przez tyle lat nie udało. Nie szalałam z mężem może jakoś wybitnie, ale czasami się zdarzało . Od kiedy mąż powiedział że to czas na dziecko. Zaczęłam używać pasków owulacyjnym i wspomagam się mierzeniem temperatury. Moje wykresy są dość podobne, owulacje mam w podobnym okresie czasu. Temperatura ładnie idzie do góry, ciało daje znać a test owulacyjny pokazuje piękne dwie kreski. Lecz nic z tego nie ma, temperatura idzie w dół i przychodzi @. Jak na razie nie robiłam żadnych badań, na usg Ginekolog powiedział,że wszystko wyglada ładnie i jestem zdrowa kobieta. Mam jakieś złe przeczucia, że mój mąż powinien się zbadać. Lekarza ginekolog powiedział żeby najlepiej mąż wybrał się do urologa, ale on kręci tylko nosem. Już nie chce pisać jak wyglada nasz❤️. Bo kochamy się tylko gdy mam owulacje i to co drugi dzień bo codziennie to ja go za bardzo męczę, a potem tracę ochotę na ❤️.W ogóle czuje się ostatnio gruba, bo mi się troszkę przytyło, ja wiem że mój by chciał żebym schudła i czuje,że mu się nie podobam. Może dlatego nie mam takiej ochoty. On twierdzi że wyglądam dobrze, ale przy kłótni mówi żebym się wzięła za siebie.Mam ostatnio małe załamanie, może to dlatego że już minęło 6 miesiącu od kiedy się staramy. Warto wspomnieć, że tylko ja z całej naszej bliskiej rodziny nie mam dziecka, święta spędzam u siebie w domu z mężem, ale 29 mam chrzciny na które musimy iść bo nie wypada.

Wiadomość wyedytowana przez autora 23 grudnia 2019, 19:33

25 grudnia 2019, 15:43

5 dc
Dziewczyny życzę wam wiele szczęśliwych chwil w tym nadchodzącym rok, żeby wszystko układało się tak jak zaplanujecie.

Święta spędzamy z mężem sami w domu. Jakoś chyba nawet nie mamy ochoty pojechać do naszych rodzin, nie utrzymujemy z nimi dobrych relacji. Na dodatek każdy będzie się zaraz wypytywać kiedy dziecko, ile my mamy lat,że nie ma się nad czym zastanawiać. Na dodatek dla jednych ważne są tylko pieniądze , dla drugich własna duma. Nie mam zamiaru ja co roku udawać znowu że wszystko jest ok, jak każdy kopie pod każdym doły a tylko ładnie się uśmiecha. Bardzo mi dziś smutno, ale takie jest życie. Za wiele lat wszyscy nam mieli za nic, musiało się to wreszcie skończyć.

Jeśli chodzi o staranie, dajemy sobie spokój ze staraniami ( nie będziemy się zabezpieczać, ale też się jakoś za bardzo starać ) warto troszkę odpocząć i już tak nie cisnąć. Porozmawiałam z mężem tylko żeby wybrał się w najbliższym czasie zbadać plemniki, żebyśmy na przyszłość wiedzieli na czym stoimy.

Mam do was prośbę, napiszcie mi u jakiego lekarza się robi takie badanie i jak to wyglada ? Byłam bym wam bardzo wdzięczna.

Wiadomość wyedytowana przez autora 25 grudnia 2019, 22:50

26 grudnia 2019, 19:49

Święta święta i po świętach. Przede mną dwa dni pracy i chrzciny w niedziele. Z ogromna ilością dzieci. W poniedziałek znowu do pracy, wiec na chrzciny pojedziemy tylko na 2-3 h bo mamy ponad 250 km a tego dnia trzeba wrócić do domu. Chociaż się cieszę, bo może nie będzie czasu żeby się nas czepiały.
Dziewczyny dziękuje wam za odpowiedz 😘