Kalendarz pokazuje , ze ❤️ powinna być między 25-27. Mąż coś się zaziębił ale nie ma gorączki, ten miesiąc to już trzeci z profertilem ! 6 kwietnia jedziemy na badanie nasienia do Gynocentrum mam nadzieje ze ta głupia morfologia się podniesie. 18 kwietnia mam wizytę u gina z wynikami. Mam takie przemyślenia jak się wyniki poprawia będę prosiła o stymulację i obserwacje czy mam już owulke. Powiem lekarzowi ze ja już nie chce czekać ! Musimy coś działać 😜😜😅cokolwiek niech się to ruszy. Mąż ma zakaz picia alkoholu , je codziennie orzechy brazylisjkie 5 sztuk. Mam szczęście, ze kocha wszystko co kiszone to tez bardzo dobrze wpływa na kondycję żołnierzyków 😎 Ostatnio nachodzą mnie takie myśli , ze nie tylko ja mam taki problem ! Ze w tym momenci w danej sekundzie kilka kobiet może doświadczać tego co ja takiego samego uczucia i jakoś mnie to pociesza ,ze nie jestem sama. Ja na szczęście jestem zdrowa tylko mojego chłopa muszę podreperować. Ostatnio robiliśmy badania hormonów prolaktyna trochę zawyżona. Mam teraz tydzień wolnego w pracy w zw. Z koronawirusem (będzie owulka )😅opiekuńcze na dziecko sobie wzięłam. Może organizm odpocznie i się uda ❤️❤️
Sama już nie wiem o co chodzi. Dzisiaj jest 9 dc tempka mi spadła do 36.7 pewnie już po owulacji. Robie to termometrem z czujnikiem w buzi.. ciekawe czy w ogóle ok. W tym cyklu miałam mało śluzu płodnego ale jajniki bolały.. pewnie ten cykl będę miała 24-25 dniowy. Zobaczymy. Jest taka piękna pogoda dzisiaj , a mi jakoś przykro. Ale nie poddajemy się walczymy !
Dziwna sprawa, po temperaturze wnioskowałam ze owulacja była przedwczoraj i był trochę zauważalny śluz płodny ale nie dużo. Dzisiaj od rana zalewa mnie nim bardzo dużo wiec to chyba jednak dzisiaj 🤪 staramy się z m co 3 dni bo wtedy wydaje mi się , ze nasienie ma najlepsza konsystencje. Zauważyłam , ze po profertilu jest bardzo gęste i rozciągliwe jak nasz płodny.. Dzisiaj przypada dzień 3. Idealnie się to dopasowało. Ostatnio odkąd jest koronawirus i nie muszę chodzić do pracy ,wychodzę za dom w pole i robie trening na świeżym powietrzu. Ale mnie wszystko boli masakra. Dzisiaj włączymy sobie teen wole na netflixie , przed nami jeszcze 70 odcinków ale radość. 🥳🤩.Chyba przestane mierzyć temperaturę i skupie się tylko na śluzie.
Pozdrawiam wszystkie dziewczynki jesteście bardzo dzielne.Uwielbiam was czytać i razem z wami przeżywam wzloty i upadki. Pozdrowionka 🤗
Wiadomość wyedytowana przez autora 28 marca 2020, 17:33
Wiadomość wyedytowana przez autora 28 marca 2020, 20:51
Sama nie wiem kiedy owulacja nastąpiła - staramy się co dwa trzy dni. Od wczoraj czuje delikatne ciągniecie pośrodku babelkowanie śmieszne , jajniki w ogóle nie bolą,częściej muszę siku , jestem senna i pieką mnie oczy jakoś słabiej widzę plus mam dużo wodnistego plamienia. Dziwna sprawa. Raczej sobie nie wmawiam bo się uodpornilam. Jak nie ustanie będę testować 6 kwietnia - mąż ma wtedy powtórne badanie nasienia. Sperma wyglądała super po tych trzech miesiącach diety sportu i profertilu. Ja miałam potężna owulke ale nie wiem kiedy bo płodny był tak jakby kilka dni Zobaczymy co bd
Wiadomość wyedytowana przez autora 31 marca 2020, 21:45
Mnie potwornie. Piersi są inne nie są twarde tylko mięciutkie jak poduszka ale bolące. W tym momencie czuje się jak na kacu.
Morfologia 0% nie znaczy, że nie zajdziesz w ciążę. U nas była taka sama morfologia dodatkowo ja mam pcos. Pierwsze podejście do IUI i kolejny cykl stymulowany zaowocowało przyszłym synem (obecnie 23tc). Trzymam za was kciuki 🙂