Wiadomość wyedytowana przez autora 29 lipca, 13:02
Czekamy na androloga, nie mam póki co siły na samodiagnozowanie. Domyślam się, że problem tak czy inaczej będzie tkwił w genach męża. Jutro wyjeżdżamy na krótki urlop. Tak bardzo chciałabym przez ten czas po prostu nie myśleć 😕
Wiadomość wyedytowana przez autora 29 lipca, 13:05
Pani Doktor poruszyła z nami również temat mojego zabiegu i czekającej nas przyszłości. Znowu wyszedł temat sytuacji, w której konieczne będzie usunięcie drugiego jajwodowu. Nie umiem nawet myśleć o takim scenariuszu.

Boże błagam pomóż. Prowadź lekarzy, niech pomogą mi spełnić to marzenie.🥺
Cześć :) Jako dwuletnia staraczka z różnymi przebojami po drodze powiem tylko tyle, że starania Nas kształtują i zmieniają. To co kiedyś wydawało się nie do przeskoczenia, za chwilę staje się codziennością. Coś, na co kiedyś byśmy się nie zdecydowały nagle przychodzi Nam z łatwością. Zaczynamy widzieć tylko cel, wszystko poboczne staje się mniej istotne. Sama nie podejrzewałam, że kiedykolwiek skorzystam z IVF, a jednak. Zrobiliśmy wszystko w kwestii diagnozy, a i tak nie wiemy dlaczego nie udało się naturalnie. Odstawiłam te myśli na bok, skupiłam się na tym co było wtedy ważne bo negatywne emocje i wieczne zastanawianie się niczego by nie zmieniło. Trzymam kciuki za zabieg, mam nadzieję, że najgorszy scenariusz się nie ziści, a nawet jeśli to poradzisz sobie. To nie będzie koniec świata ani koniec Twojej drogi 🫂💌
Dziękuję za wsparcie ❤️