)))) Miał wady letalne i odszedł od nas
Tęsknie za nim każdego dnia ;(Od jego odejścia minęło już 14 m-cy!!
W tym miesiącu postanowiliśmy rozpocząć starania w nadzieji na szczęśliwy finał.
Ale życie nie jest tak kolorowe jak by się wydawało

Dziś byłam u endokrynolog i usłyszałam ze mój guzek na tarczycy może być nowotworowy
Boję się.Mam powtórzyć biopsję i okaże się czy guzek jest do usunięcia
Wracają od lekarki przepłakałam całą drogę powrotną ;(
Teraz jest już lepiej, wspiera mnie mój mąż Rodzina i moja i mojego męża
Widzę już świat w lepszych barwach Musi być dobrze Wierzę w TO!!!!
)
Wiadomość wyedytowana przez autora 19 czerwca 2016, 20:28
ale żeby nie było tak kolorowo czeka mnie operacja Usunięcie guzka, albo nawet całej tarczycy 
Troszkę się tym zdołowałam, bo chodząc na prywatne wizyty terminy są bardzo odległe

Zawsze tak jest, że nie może być za kolorowo Zawsze coś

Z fajnych rzeczy ostatnich dni: Spotkanie ze znajomymi z liceum
Było super, spotkaliśmy się w fajnym klimatycznym pubie, poplotkowaliśmy
wypiliśmy piwo i kilka grzańców
, zjedliśmy pizzę Tego mi było trzeba :]
Wiadomość wyedytowana przez autora 11 marca 2016, 18:24
Nadzieja matka głupich
ale kto nie próbuje ten nie ma
Wiadomość wyedytowana przez autora 15 marca 2016, 12:55
Oczywiście u naszego aniołka jesteśmy kilka razy dziennie, ale musimy to planować między drzemkami naszego maluszka 
Nasz mały dogo argentino odmienia nasze życie

No i co ważne namawiam mojego małżonka na podjęcie prób już w tym miesiącu Mimo problemów z guzkiem w tarczycy. Jeśli mamy owocnie zakończyć ten cykl to musimy spróbować.
W tamtym cyklu moje jajniki tak wariowały (czytaj bolały) jakby się wręcz prosiły o podjęcie próby. W tym miesiącu chciała bym im dać szansę.
Boję się Ale bardzo chcę spróbować
Pani doktor zobaczyła moje wyniki i stwierdziła, że konieczna jest operacja. Obawiałam się terminu na jesień, a tu niespodzianka powinniśmy się wyrobić do wakacji

Potem kontrola u patomorfologa po zabiegu. Wszystko jest fajnie zagojone i prawie wyleczone

Nasz doguś jutro ma badania słuchu. Już się o niego niepokoję, bo będzie miał wykonywany ten zabieg w znieczuleniu ogólnym
Mam nadzieję, że przejdzie to bezboleśnie i bez nieprzyjemności
Pewnie w naszym przypadku wydarzy się wersja nr 1
, ale z niedzieli na poniedziałek i w poniedziałek rano troszkę poszaleliśmy
i teraz mam lekką niepewność Owulacja powinna być w kolejny weekend, ale... dziś śluz zrobił się rozciągliwy i może wyjść że wcelujemy w ten czas A jak chcę mieć operację to w ciąży być nie mogęJAK NIE UROK TO ....

Z jednej strony bardzo bym się cieszyła tym, ze nam się udało, ale... czy to nie było by troszkę nieodpowiedzialne
Niby wiedzieliśmy, ale jakoś tak wyszło

Operację miałam 8 kwietnia Wszystko jak na razie ładnie się goi Szyja się zrasta Ja się coraz lepiej czuję
Obecnie zbieram się w sobie Odpoczywam A za tydzień wracam do pracy Nie wiem czy moje stanowisko na mnie czeka, więc szukam sobie nowej pracy W piątek byłam na rozmowie w sprawie pracy nie wiem czy dobrze mi poszło, dowiem się w tym tygodniu Ale jak nie ta praca to inna muszę coś zmienićW tym miesiącu zaczynamy porządne starania Chcemy bardzo zmajstrować małego człowieczka Nie wiem czy coś z tego będzie Ale nie w tym miesiącu to w następnym ale musi się udać WIERZĘ W TO
Bo jeśli nie dostanę się do nowej pracy będę musiała z podkulonym ogonem wrócić do mojego obecnego pracodawcy (który może lada moment nie będzie moim pracodawcą bo mnie zwolnią
).A co do starań Kwiecień miesiąc intensywnych starań
Może ten miesiąc będzie szczęśliwy a może dopiero kolejne CZAS POKAŻE
Niestety już nie ma z nami kropeczki Odeszła
;(
Wiadomość wyedytowana przez autora 19 czerwca 2016, 20:30
Oh kochana! Będzie dobrze! Trzymam kciuki za to, żeby było wszystko ok! <3
W końcu się uda! Musi!! Szczęścia !!
Dziękuję adasiowa i AJA_S za miłe słowa Pozdrawiam Was dziewczyny :)
Musi sie udac,bardzo Wam kibicuje,wiele kochana przeszlas <3 trzymam kciuki z calych sil.