Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Marzenia o dziecku
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Marzenia o dziecku
O mnie: Mam 28 lat, rok po ślubie. Kochający mąż, który kocha dzieci. Brakuję nam tylko naszej pociechy.
Czas starania się o dziecko: Od września 2017.
Moja historia: Standardowo, na początku bez spiny. W marcu 2018 pobyt w szpitalu - badania hormonalne. Diagnoza: zbyt wysoka prolaktyna na poziomie 29ng/ml. Reszta ok. W czerwcu 2018 kolejny pobyt w szpitalu - laparoskopia. Diagnoza: niedrożny prawy jajowód, lewy odetkany. Badania listopad 2018 - prolaktyna zbyt wysoka (40-50ng/ml), po obciążeniu jest dwukrotnie niższa. Styczeń 2019 histeroskopia - wszystko ok.
Moje emocje: Kocham dzieci, marzę o swoim. Już po takim czasie ciągłego oczekiwania straciłam nadzieję. Wydaję mi się, że mam depresję. Nie mogę przestać myśleć o dzieciach. Edit: WEŹ SIĘ W GARŚĆ!!!

5 października 2018, 15:29

14cs
5dc

Dzisiaj zaczynam już 4 cykl z Clostilbegyt. Wcześniej miałam dwa cykle na prawy niedrożny jajnik i jeden na drożny lewy, gdzie po wizycie u gin potwierdziła, że jajeczko pękło. Niestety bez rezultatu.

W poniedziałek chce umówić się do nowego gin, moja wcześniejsza gin zrobiła dużo, ale niestety wizyta raz na 2 miesiące jest dla mnie niewystarczająca.

Wiadomość wyedytowana przez autora 17 października 2018, 12:59

9 października 2018, 12:17

14cs
9dc

Wizyta umówiona, niestety dopiero na 9 listopada.
Kolejna 16 listopada, u mojej dotychczasowej ginekolog.
To dobrze będę akurat po miesiączce.

Jestem też umówiona na przeanalizowanie moich wyników z ginekolog, która kupiła u mnie mieszkanie na osiedlu. Tak więc czekam do soboty.

Wiadomość wyedytowana przez autora 17 października 2018, 12:59

17 października 2018, 12:59

14cs
17dc

Już po owulacji, ale moja depresja wzmaga na sile.
Nie umiem się z niczego cieszyć, nawet nie mam złudzeń, że w tym cyklu się uda.
Czekam na wizytę 9 listopada.
Nie poszłam do swojej ginekolog z osiedla. Nie wiem dlaczego. Trochę mi głupio.
Wydaję mi się, że to już koniec, nic więcej nie da się zrobić.
A jeśli się da, to i tak nie będzie efektu.

Wiadomość wyedytowana przez autora 17 października 2018, 12:59

22 października 2018, 15:03

14cd
22dc

Jednak poszłam do mojej ginekolog z osiedla.
Trochę mnie podtrzymała na duchu, ale i przestraszyła.
Że laparoskopia niepotrzebnie, że prawdopodobnie mam chlamydię i mogli mi ją rozprzestrzenić na jajnikach, że szpital gdzie robili mi laparoskopię jest słaby! Ehhhhh....
I że nic nie stoi na przeszkodzie żeby mieć dzieci, tylko moja psychika.
Nie lubię takiego gadania! Wkurza mnie to!

Na szczęście już nie płaczę wieczorami. Czekam na tę wizytę 9 listopada, może trochę za dużo od niej wymagam.

Bolą mnie jajniki i dół brzucha - już sobie wmawiam, że chlamydia zaatakowała drugi jajowód....

31 października 2018, 15:13

14cs
31dc
16dpo

Wczoraj robiłam test - oczywiście negatywny. Temperatura spada, więc @ w końcu przyjdzie.
Ten cykl był chyba najgorszy jak do tej pory. Oczekiwanie na owulację, teraz oczekiwanie na @.
Mam dość, straciłam sens wszystkiego co robię.
Mąż mnie bardo wspiera, ale ma naturę wesołka i nie przejmuję się zbytnio. Bynajmniej ja to tak odbieram.
Z obserwacji 28dc miałam lekkie plamienie + przez 2 dni galaretowaty śluz - nigdy tak nie miałam.

14 listopada 2018, 08:58

15cs
14dc

Wizyta u ginekologa była dość "owocna".
Wykryty pęcherzyk 16mm w lewym jajniku, więc dość duży jak na 10 dzień cyklu.
Tym bardziej, że owulacji jeszcze nie było.
Mam do zrobienia szereg badań z AMH, przeciwciałami i prolaktyną po obciążeniu włącznie.
Ale to dopiero między 2-5 dniem cyklu.
Pobrał mi cytologię, wymaz i DNA, żeby określić czy nie mam chlamydii, bądź innego dziadostwa.
Ogólnie trochę się przestraszyłam, bo mówił coś o podejrzeniu hashimoto, insulinoodporności.
Zrobię badania i mam nadzięję, że się sporo spraw się wyjaśni.
No i bardzo narzekał na lek Clostilbegyt, który brałam 4 cykle.
Stwierdził, że to już przestarzała metoda, słabo działająca, powodująca sporo skutków ubocznych.
Teraz między 16-27 dniem cyklu mam brać progesterone besins.
Także czekamy na @ i idziemy na badania.

7 grudnia 2018, 12:05

29.11.2018 2dc

anty-TPO 14,10 IU/ml norma powyżej 21 lat 0 - 34 IU/ml
anty-TG 93,90 IU/ml norma powyżej 20 lat 0 - 115 IU/ml

Prolaktyna test czynnościowy
Prolaktyna 39,60ng/ml norma 4,79 - 23,30 ng/ml
Prolaktyna po MCP 23,50 ng/ml

AMH 2,50 ng/ml norma 25 – 29 lat 0,890 – 9,85 ng/ml, mediana 3,31

PPJ (ANA1) met. IIF, test przesiewowy ujemny

P/c. p. beta-2-glikoproteinie I
P/c. p. beta-2-glikoproteinie-1 IgG 2,08 RU/ml norma < 20 wynik negatywny, >= 20 wynik pozytywny
P/c. p. beta-2-glikoproteinie-1 IgM 7,96 RU/ml norma < 20 wynik negatywny, >= 20 wynik pozytywny

30.11.2018 3dc

Prolaktyna 50,70 ng/ml norma 4,79 - 23,30 ng/ml
Prolaktyna po MCP 28,30 ng/ml

Antykoagulant toczniowy
LA1 (dRVVT) 34,02 sek norma 31,0 - 44,0
PTT-LA (APTT sens. LA) 36,7 sek norma 31,4 - 43,4
Wynik UJEMNY
APTT 27,95 sek norma 25,30 - 33,80
INR 1,03 norma 0,90 - 1,20

8 lutego 2019, 11:44

29.01.2019
Histeroskopia diagnostyczna.
Pobyt w szpitalu na Pomorzanach, zabieg wykonywał doktor Banach.
Przyszedł do mnie po zabiegu i powiedział, że wszystko jest ok.

11 lutego 2020, 15:24

Dziewczyny!
Po tak długim oczekiwaniu 16 kwietnia miałam swój ostatni okres. Po roku i 7 miesiącach starań, dziesiątkach badań, masie wydanych pieniędzy i litrach wylanych łez...
15 stycznia urodziłam śliczną córeczkę :-) Moje szczęście <3
Nie poddawajcie się! Walczcie!!
Bo warto ;-)

Wiadomość wyedytowana przez autora 11 lutego 2020, 15:25