X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Marzenie o kolejnym cudzie
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Marzenie o kolejnym cudzie
O mnie: Jestem mamą 2.5 letniego syna A miało być tak pięknie.. miesuac przed ślubem okazało się że mam mięśniaka.. sporego.. lekarz najpierw powiedział że to ciaza a po usg okazało się że mięśniak.. po ślubie rósł... doktor mówił że mam starać się o ciaze... że mam nie pozwolić się operować bo mi.mavicy nie złoża.. czym dalej tym gorzej straszny gol maz nie mógł się nawet przytulić.. trafiłam do innej pani doktor gdzie ona od razu stwierdziła że trzeba gościa z macicy usunąć... a ja biłam się z myślami... potem bardzo mocna anemia zagrażająca życiu... po pół roku usunięcie mięśniaka... złożona idealnie macica uratowana tylko poszatkowana .... po roku sprawdzenie drożności jajowodów ok jeden urawny ale drożny.... potem 3 insyminacje bez skutku inna klinika i doktor wydał wyrok tylko invitro albo cud. Więc mam naturalny cud... kiedy już odpuściliśmy kiedy przestajemy lac łzy o kolejne nie powodzenie ... jest.... po 5 latach 2 kreski na teście. Syn urodzony cc zdrowy ... a teraz co chciałabym drugie i co... znow muszę wymodlić mój cud...? Już cieszyłam się że na 40 ur jest cud... bo znów 2 kreski ns teście potwierdzone badaniem u gin... ale jeden dzień brakło do zobaczenia bijącego serca.. 1 kwietnia 2021 zaczyna się krwawienie i trwa beta maleje los żartuje że mnie tracę ciaze w 7 tc ... ogromny żal płacz...
Czas starania się o dziecko: Pierwsze 5 lat...
Moja historia: Długa i smutna... ale są przebłyski radości...
Moje emocje: Boję się że drugiej nie będzie...

23 grudnia 2023, 09:01

Wczoraj moja nie narodzona dziecinka miała by miesiąc... ehh... minęło trochę czasu a to nadal boli... ehhh staraczki jak wy sobie radzicie.... ja mam jeden cud a drugi straciłam... pierwszy cud ma 2.5 roku puekby wychuchany jedyny najdroższy syneczek... a drugi utracony w bólach i rzecze krwi i lez.. mialam przeczucie ze teraz była cudeńkiem... nie przeszłam łyżeczkowania... ani farmakologicznego usunięcia kazano czekać aż się oczyści samo straszne... kazano odstąpić leki na podtrzymanie... beta mocno spadła po 48h... a krwawienie nie ustępowało... jestem z wami matkami które przeszły takie tragedię i gorsze ... ile to trzeba znieść i się nie poddać więc tule Was niech nadejdzie cud i spełnia się marzenia a serce będzie przepełnione radoscia

15 lutego, 10:00

Dziękuję życzę Ci również powodzenia

12 lipca, 09:30

moja nadzieja na drugi cud zaczyna umierać.. ah ten wiek... 1 kwietnia 2023 los zabrał drugą ciąże w 7 tc.. trzecia zaczęła się tworzyć w grudniu 2023.. niestety nie rozwinęła się.. zrobiła się z niej torbiel.. po wczorajszym badaniu u gin... jakoś zaczynam się rozsypywać.. marzenia o zdrowym donoszonym dziecku coraz bardziej robią się nie możliwe...