Moja historia
O mnie: Mam na imię Ola, mam 21 lat. Z narzeczonym jesteśmy w związku już prawie 8 lat. W lipcu 2018 roku zdecydowaliśmy się na dziecko, i od razu nam się udało, niestety szczęście nie trwało długo, a od tamtej pory minęło już prawie 2 lata i ciągle nam nie wychodzi.
Czas starania się o dziecko: O dziecko staramy się z narzeczonym od roku, niestety jak na razie nic nie idzie w dobrym kierunku.
Moja historia: We wrześniu 2018 roku poroniłam, była to końcówka 2 miesiąca ciąży. Był to dla mnie okropny czas, załamałam się psychicznie, nie mogłam się na niczym skupić. Po trzech miesiącach zaczęłam wracać do normalnej formy, przytyłam wtedy około 5 kg, ale wróciłam do treningów, lecz nie trwało to długo, ponieważ dwa miesiące później zrezygnowałam ze wszystkiego co się w moim życiu działo. Teraz przybrałam na wadze niesamowicie, z 65 kg zrobiło mi się 85 kg. Żadne diety, żadne odkładanie niektórego jedzenia mi nie pomaga, już nie wiem co mam robić. Jakiś czas temu dowiedziałam się, że mam reluks, mój organizm nie toleruje białka, każda ilość białka powoduje u mnie zgagę, przy większym spożyciu białka zaczynają się problemy żołądkowe. Dwa miesiące temu udałam się na wizytę do ginekologa, po badaniu ginekolog mi powiedział, że mam bardzo duże szanse na zajście w ciążę, ponieważ mój partner się nie zmienił a udało nam się już raz począć dziecko, dowiedziałam się również iż prawdopodobnie nie mogę teraz zajść w ciążę ze względu na moją wagę. Odbyło się badanie ginekologiczne, po czym doktor mi powiedział, że nie jestem w trakcie owulacji i prawdopodobnie przez ostatni rok cały czas tak było. Poronienie nie wynikło z konfliktu serologicznego ponieważ moja grupa krwi to 0Rh+.
Jeszcze teraz ze względu na zaistniałą sytuację nie mogę się umówić do lekarza, ponieważ nie przyjmuje, a mam do wykonania jeszcze szereg badań. Znowu wracam na skraj załamania. W styczniu tego roku miałam operację, wykryto u mnie guzek w piersi.
Moje emocje: Niepokój, strach, zmęczenie.