Wreszcie zebrałam się w sobie i postanowiłam prowadzić pamiętnik na ovu. Nigdy nie lubiłam żadnych form uzewnętrznień publicznych, jednak czytając inne pamiętniki czuję się rozumiana i fajnie wiedzieć, że ktoś ma podobnie jak ja, więc postanowiłam, że również spróbuję
Dziś mam 11 dc, nareszcie skończyły mi się plamienia. (niestety trwają do około 10dnia ) Od jakiegoś miesiąca przyjmuję przeróżne suplementy na płodność i liczę, że może coś pomoże...Maca, pyłek pszczeli, mleczko pszczele, Mag B6, Kwas foliowy, Ziele przywrotnika... Skrycie (choć teraz już nie do końca skrycie) mam nadzieje, że tym razem się uda...
Wiadomość wyedytowana przez autora 30 marca 2015, 10:48
Swoją drogą wrzody to coś przeokropnego, ból zwala po prostu z nóg...