X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki Nadzieja....
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Nadzieja....
O mnie: Szczesliwa mezatka, 30 latka.....
Czas starania się o dziecko: Przestalam brac tabletki ponad 2 lata temu, ale po tym czasie nawet nie myslalam o tym by byc w ciazy. Tak jakos zaczelam o tym myslec pod koniec zeszlego roku, ze to jakos dlugo nam zajmuje I zaczelam sie zastanawiac, co jest nie tak??? Od stycznia tego roku, wzielam sie powaznie do roboty...:)) Kupilam testy owulacyjne I sprawdzalam temperature.... wiec mozna by powiedziec, ze to dopiero kilka miesiecy.....A mnie sie wydaje, jakby to byly lata....
Moja historia: Moja historia dopiero sie zaczyna.........
Moje emocje: Zawsze sa takie same w okresie owulacji I przed.... wielka ekscytacja, fascynacja, marzenia I plany, radosc. A pozniej smutek, zlosc, rozczarowanie I zadawanie sobie pytan, dlaczego znow nic....:(( Czasami mam ochote sie poddac, skoro I tak nic nie wychodzi, Staje sie bardzo obojetna, czym wiem, ze ranie mojego mezusia, ktory chcialby byc juz tatusiem. Zlosc I zazdrosc gdy ktos jest w ciazy I gdy rodzice pytaja sie kiedy beda dziadkami, lub ze juz czekaja. strasznie to doluje.....:(

29 czerwca 2013, 15:06

Dopiero 4 dc i bedziemy zaczynac wszystko od poczatku....:) Czasami mam ochote sie poddac, skoro i tak znow nic nie wyjdzie. Hmmm... cos jest chyba za mna nie tak. Zawsze wieczna optymistka, a jezeli chodzi o ciaze to poddaje sie w przedbiegach...I zawsze widze wszystko w ciemnych kolorach.
Nie wiem dlaczego ale ten cykl jest inny niz poprzednie, bardziej "ubogi" I strasznie bola mnie lydki, jak nigdy.
"Nafaszerowalam" sie juz witaminkami i nawet mojemu mezowi dostal sie kwas foliowy. Wyczytalam gdzies, ze nie zaszkodzi...:))
A teraz czas na relaks, weekend sie zaczal a to ponoc bardzo pomaga gdy sie czlowiek stara. Wypoczynek I relaks, to jest to...;))
Od poniedzialku nie bedzie relaksu....tesciowa przyjezdza...:))

1 lipca 2013, 12:48

I znow poniedzialek....oznaka,ze kolejny tydzien czas zaczac. Weekend minal za szybko, ale moze to i dobrze. Z kazdym dniem spedzonym tutaj, mniej dni do wyjazdu... juz nie moge sie doczekac..:))
Choc z drugiej strony jak ja mam wrocic i odwiedzac wszystkich znajomych jak wszyscy, ale to wszyscy znajomi maja male dzieci, zmowili sie czy co...??:)
Teraz o tym nie mysle tak jak wszczesniej, moze to zasluga Was dziewczyny jak tak czytam, to wiem, ze nie jestem sama z tym problemem i Wielu z Was juz sie udalo wiec i dla mnie jest promyk nadzieji.
Predzej czy pozniej bedzie to co nam pisane, a mi ponoc jest pisana 3 dzieci...(wg mojej przyjaciolki) wiec cierpliwie sobie na nie poczekam, byleby nie za dlugo..:))
Przychodzcie....jestem juz na Was gotowa..!!!:)
A teraz czas sie zbierac i jakis obiad przygotowywac.... tesciowa w drodze..:))

24 września 2013, 18:09

Dopiero 2 miesiace w Polsce a juz tyle sie dzieje.... szukanie mieszkania, wysylanie CV, rozmowy o prace i relaks..!!! Tak, tak. RELAKS z rodzinka i przyjaciolmi. Zabawa z ich dziecmi pozwolila mi nie myslec o tym jak bardzo bym chciala miec wlasne i stalo sie....jestem w ciazy...;)) Yuupii...;))
12 wrzesnia bylam u lekarza, bo okres sie troszke spoznial, powiedzial,ze nic nie widzi, ale po minucie stwierdzil,ze jednach chyba cos tam jest....mala fasolka, ktora jest jeszcze na tyle mala,ze jej dobrze nie widac. Mam zrobic test za kilka dni i jesli bedzie pozytywny to znow przyjsc...
18 wrzesnia byl jednym z najszczesliwszych dni. Test byl pozytywny. W czwartek idziemy do lekarza sprawdzic co i jak z naszym malenstwem.
Jak narazie dopadly mnie mdlosci...;)
Wiec dziewczyny, to jednak dziala. Trzeba sie rozluznic, zrelaksowac i przestac o tym myslec
a ciaza pojawi sie szybciej niz myslicie...;))
PS.2 tygodnie przed tym jak zaszlam w ciaze bralam witamine E. Moze to jednak dziala i mi pomoglo...????

24 września 2013, 18:18

Dzieki dziewczyny za slowa otuchy i powodzenia dla Was wszystkich..;))

30 września 2013, 17:39

Kolejny dzien zlotej, polskiej jesieni...;) Weekend na grzybkach, dzisiaj bylismy nad morzem tak sie troszke dotlenic a jutro idziemy do lekarza...:)
Bo ostatnio poszlismy tylko na darmo, pan dr pojechal na urlop..;)
Alez jestem ciekawa.....wszystkiego..;)

Do uslyszenia...;)

4 października 2013, 19:01

Jak milo bylo Cie zobaczyc po tylu latach wypatrywania..:)) I jakie to bylo wzruszajace dla nas uslyszec po raz pierwszy bicie twego tetna...:))
Jestes z name juz 8 tygodni, a juz w maju bedziemy sie soba cieszyc nawzajem....
Tak starsznie na Ciebie czekamy. Rosnij zdrowo..;**