Mój partner chodź wiem, że go również to wszystko przygnębia podtrzymuje mnie na duchu, że będzie dobrze, ze trzeba poczekać.. ale ja to wszystko wiem, kocham go za to bardzo.. ale czy ja tak na prawde o dużo proszę, czemu to ja nie mogę mieć tej fasoleczki.
Promyczku kocham Cię chodź jeszcze Cię nie ma.
Wiadomość wyedytowana przez autora 6 marca 2014, 20:45
ogólnie powinnam dziś mieś @ ale nie ma, i zaczynam powoli myśleć, że to jest TO o czym marzymy, ale nie wiem czy warto sie nastawiać, bo boję się.
boje się tej dobrej mysli, bo nie chce się rozczarować, ale jakoś mi sie to wszystko nasuwa, tylko brzuch mnie boli a raczej podbrzusze i lewa strona tak jakby lewy jajnik i teraz nie wiem czy to wszystko to wredna @ czy może jednak się udało ...
mam nadzieje, że to w końcu będzie to na co tyle czekamy. Tobie również powodzenia. daj znać jak wyszło )
ogólnie mam wrażenie jak bym miała @ bo czuje jak by non stop coś płynęło ale to nie @. i w sumie nie mam pojęcia czemu... może leki znów zawiodły i tylko podziałały na krótką metę. a może mam dni płodne ... tak przynajmniej wynika z wykresu... ale sama już nie wiem
byłam jakoś miesiąc temu u ginekologa i raptem stwierdził mi PCO nie przepisał mi żadnych leków na wywołanie ni nic, tylko dał mi namiary na klinike BEZPŁODNOŚCI do Białegostoku, strasznie się tym przejełam .... czy ja nigdy nie będe mieć dzieci ... za rok wesele moje kochanie mówi, że damy se rade... ale ... czy na prawde chce go narażać na to, że nigdy z mego powodu nie będzie tatą... ;(
skradzione : "jeszcze sie nie znamy, ale tęsknie za Tobą jak za nikim innym na świecie" ;(
znam to, ja przechodze to juz 3 lata, ale nie poddaje sie i byc moze za miesiac zobacze 2 kreseczki :) dzieki in vitro...nie mozna naturalnie, sprobujemy w inny sposob :)
Kochana trzymam kciuki :) w końcu się uda :) MUSI!!!!!!!!!