X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Nadzieje po pozamacicznej
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Nadzieje po pozamacicznej
O mnie: Zmęczona staraniami mama 3 latka.
Czas starania się o dziecko:
Moja historia: Pierwsze starania i co miesięczne białe kreski dały mi traume. Tak bardzo bałam się znowu przez to przechodzić. I tak minął już rok. Niedawno było mi dane zobaczyć te cudowne 2 kreseczki. Cóż to była za radość. Niestety przyszło krwawienie, poronienie, no cóż-nie pierwsze- nie ostatnie. Niestety złe przeczucie, że tym razem to coś innego, że to coś więcej. I tak tydzień później szpital, krwawienie do otrzewnej.. ciąża pozamaciczna, usunięty jajowód. I tak miałam w grudniu witać dzidzię a tym czasem tonę w smutku.
Moje emocje:

15 sierpnia 2023, 23:09

Leżę i znowu nie mogę spać. Odliczam dni do kolejnego testowania. Mimo, że w tym miesiącu miałam nie testować do miesiączki. Dobija mnie to rozczarowywanie się bielą. Im bielszy test tym więcej och wykonuję. Jeden po drugim. Jakby to miało coś zmienić. Pragnienie ciąży chyba zrasowało mi mózg. Nie mogę myśleć o niczym innym. Chciałabym mieć z kim o tym porozmawiać. Może pamiętnik pomoże.. Męczę się. Boję się.
A taki piękny był dziś dzień.. 🥹🤍

Wiadomość wyedytowana przez autora 15 sierpnia 2023, 23:11

16 sierpnia 2023, 09:28

Siedzę w salonie i patrzę po ścianach. Łzy same spływają po policzkach. Miałam wskoczyć na bieżnie, jechać na zakupy, a tym czasem chciałabym tylko zasnąć i obudzić się w niedzielę żeby móc testować. Tylko co wtedy? Co jak znowu zobaczę biel. Jak wrócić do życia sprzed cp, kiedy ta chęć dziecka tak nie bolała. Dostałam co chciałam były 2 kreski, ale zostały w druzgocący sposób odebrane. Szanse spadły, różnica rośnie. Będę tak płakać co miesiąc?

20 sierpnia 2023, 07:59

Wczoraj test nawet nie z pierwszego moczu, wyszła kreska. Dzisiaj od rana tylko cień. 11dpo. Czy ja naprawdę jestem w ciąży? Brzuch boli, zwłaszcza strona bez jajowodu. Powiedziałam A. tak na to czekaliśmy a w sumie żadne z nas nie skacze pod sufit. Jest tylko strach. Teraz czekamy czy przyjdzie krwawienie. Ale chyba nie będziemy mieli aż takiego pecha? Boże oby tym razem naprawdę się udało, nie dam rady kolejny raz, nie przeżyje tego. Boję się nawet zaznaczyć pozytywa w kalendarzu. Boję się tej nadziei.💔
Moja kreseczko, moja radości, nie bądź tylko złudzeniem. 🤍

25 sierpnia 2023, 20:40

O poprzedniej ciąży dowiedziałam się w 4 tygodniu. Dziś jestem już 4+1 a wiem prawie od tygodnia. 4 miesiące temu dany nam był cudowny tydzień pełen szczęścia i telefonów, że się udało. Tydzień pełen planów, rozmów, marzeń i zastanawiania się jak to będzie. Zaczęłam już nawet spisywać listę imion. Dla mnie to miała być nasza Elen..💔 Niestety po tygodniu nastało krwawienie.. A po 2 już było po wszystkim. Wyrwano mi serce..
Teraz przeżyliśmy już prawie tydzień z wiedzą o ciąży, ale nie pojawił się nawet najmniejszy plan. Wiemy tylko my i od 2 dni moja mama, która nie śpi przez to po nocach. Nie chcemy chwalić się nikomu, bo może znowu nie ma o czym?
Dzisiaj rano płakałam, płakałam jak szalona. Ja wiem, że nie przeżyje tego drugi raz. Jeżeli to szczęście znów okaże się tylko głupią przynętą, na którą my naiwni się złapaliśmy. Rozwiązania? Znowu wycinka jajowodu i niepłodność? Czy w najlepszym wypadku mtx, późniejsze siedzenie na bombie uszkodzonego jajowodu i odłożenie starań na 6 miesięcy? Oba rozstrzaskają mi serce.
Tak chcę żeby się udało. Zwracam uwagę na każde nawet najmniejsze ukłucie w ciele. Każdy jeden objaw, który może wskazywać najgorsze. Dziś stwierdziłam, że wolę się nastawiać negatywnie i ewentualnie dostać wielkie szczęście niż znowu zacząć się cieszyć i tak boleśnie rozczarować. Ale nie mogę, nie potrafię zgasić tej iskierki nadziei, która dla mnie ma już imię. Którą już tak mocno pokochałam, która już jest moim życiem. Rośnie we mnie to życie, czuję je, jest moją częścią i niech tak pozostanie.

Błagam Boże nie zabierz mi tego. Nie kolejny raz. Nie wiem czy dam radę się po tym pozbierać. Mam już 2 aniołki w niebie. To dostatecznie okrutne.

Wiadomość wyedytowana przez autora 25 sierpnia 2023, 20:45

30 sierpnia 2023, 17:31

Ból promieniujący do pachwiny. Nie tak silny jak przy cp, ale w końcu ta ciąża jest młodsza prawie 2 tyg.
Do tego strona bez jajowodu boli niemiłosiernie. Ledwo chodzę.

Dzisiaj znowu musiałam się zwolnić z zajęć na wizytę. Jak będę się tak często zwalniać to w końcu będę musiała się przyznać, ale czy na razie jest sens? Wizyta u lekarza szybka. Ból przy każdym dotyku brzucha. Tym razem bez namawiania wypisał skierowanie na ginekologię, gdzie mnie operowali. No i zlecił hCG. Wynik pojutrze. Ciekawe kiedy się odezwą ze szpitala.
Czuję się jak zawieszona w przestrzeni. Wegetuje.

Dziewczyna z naszej grupy po cp miała dzisiaj usg - ciąża 9 tc i serduszko przestało bić. Dlaczego? Jej trzecia ciąża w tym roku. Miała być przykładem, że się uda. Nie udało.