Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Nie poddam się!!!!!
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Nie poddam się!!!!!
O mnie: 35 lat, kobieta która chce znowu być mamą .
Czas starania się o dziecko: 5 miesięcy
Moja historia: Wahałam się czy mam prawo w ogóle tutaj pisać, mam przecież dziecko, a są tutaj dziewczyny które walczą o swoją pierwszą szczęśliwie zakończoną ciążę, ale moje dziecko też było wywalczone, drugie straciłam, a o to trzecie, które tak bardzo pragnę mieć wiem że będę walczyć tak jak Wy walczycie o swoje dzieci . Nie chcę was zanudzać moimi staraniami o pierwszą ciążę, ale w wielkim skrócie trwało to 19 miesięcy, dla mnie wieczność. Było leczenie, ale się udało i mamy cudownego synka:) po trzech latach okazało się że znowu jestem w ciąży o której marzyłam. Niestety moja radość trwała zaledwie 8 dni i odpłynęła z pierwszymi kroplami krwi. Od tego czasu minęło prawie trzy lata. Chyba nie byłam wcześniej gotowa na kolejną próbę, a raczej to czym może się zakończyć. Ale od kiedy mój synek zaczął chcieć być starszym bratem,a ja mam coraz mniej czasu (35 lat to już z górki :( ),postanowiłam,że trzeba walczyć o to czego się pragnie , a ja pragnę znowu być mamą.
Moje emocje: Skrajne emocje, od nadziei, że przecież w końcu się uda, nie w tym cyklu to w następnym już na pewno , poprzez smutek i rozczarowanie gdy przychodzi @, aż do zwątpienia, że może dla mnie już za późno.:(

7 listopada 2017, 19:27

5cs, 25dc
Ovu wyznaczył mi owulację 7 dni temu. Staram się nie interpretować każdego ukłucia jajnika i bólu brzucha jako oznak ciąży. W ostatnim cyklu czułam chyba wszystkie objawy ciąży jakie tylko istnieją, do tego cykl był długi 38 dni,dlatego gdy @ przyszła upadek był bolesny. Postanowiłam, że w tym cyklu już tak się nie nakręcę. Na razie trzymam się planu:) ale łatwo nie jest. Wszyscy mówią żebym odpuściła, żebym się tak nie nakręcała, że wtedy przyjdzie to co ma przyjść. Wiem o tym doskonale bo kto zachodzi w ciążę najczęściej? dziewczyny które w ogóle nie myślą o ciąży albo wręcz jej nie chcą. Tylko jak można przestać chcieć czegoś czego tak bardzo się pragnie, niech ktoś mi powie jak to zrobić,a zrobię to, a póki co chcę i nie zmienię tego.

Wiadomość wyedytowana przez autora 7 listopada 2017, 20:07

9 listopada 2017, 11:14

27dc
No i moje plany wzięły w łep:( znowu zaczęłam się nakręcać i myśleć "a może jednak się udało"
Miałam spokojnie czekać do terminu @, czy się pojawi czy nie , a tu do terminu jeszcze według moich obliczeń 5 dni, a ja już myślę czy nie zrobić testu. Masakra:( Znowu się rozczaruję, a tak to jeszcze te parę dni będę mieć nadzieję:) Zapisałam się do lekarza na wizytę , miałam przyjść jak mój M zrobi badania i sprawdzimy czy parametry sie poprawiły po trzech miesiącach zażywania leku. Właśnie minęły i czas poznać efekty. Liczę że będzie lepiej niż ostatnio, podobno te tabletki dają dobre efekty już nawet po miesiącu. Oby, trzymam kciuki!!!!

10 listopada 2017, 09:24

28 dc
Dziękuję laira za słowa otuchy:) miło jest wiedzieć ,że nie tylko ja się
tak nakręcam:) druga połowa cyklu to dla mnie zawsze najgorszy
okres, to czekanie do terminu @ mnie wykańcza. Chciała bym już wiedzieć, od razu, najlepiej dzień po owulacji:)
Cierpliwość to nie jest moja mocna strona. Dzisiaj piersi dalej bolą i brzuch jak na okres, wiem że mogą to być objawy ciąży jak i @ ,więc jest ciężko nie zrobić testu,ale chyba za bardzo boję się rozczarowania:( Poczekam jeszcze te parę dni w nadziei, że tym razem @ nie przyjdzie. Nikt nie wie co czuję, nikomu nie mówię jak bardzo chcę.
Nie mogę z nikim o tym porozmawiać, porostu się wygadać ,to by pewnie trochę pomogło, ale nie chcę każdemu kto pyta kiedy drugie dziecko,mówić że to nie takie proste i opowiadać całej historii
naszych starań,że o pierwsze też walczyliśmy i jesteśmy wdzięczni za to, że jest. W swojej naiwności myślałam, że o następne dziecko będzie łatwiej. Dużo słyszałam o kobietach, które mimo problemów z zajściem w pierwszą ciążę, po porodzie nie miały już takiego problemu aby znów być w ciąży. Wierzyłam, że ze mną właśnie tak będzie, bo przecież nie może być inaczej, niestety nie sprawdziło się :( Widać należę do tej grupy która musi walczyć o swoje szczęście za każdym razem.

Wiadomość wyedytowana przez autora 10 listopada 2017, 09:27