W lipcu prawidłowo ruszających się było 9%. I pozostałe parametry były w normach. Lekarz mówił, że jest bardzo duża szansa na powodzenie inseminacji. I tak się stało.
A teraz?
Wiadomość wyedytowana przez autora 21 listopada 2022, 16:52
Ostatnio mam za dużo myśli związanych z całą tą niepłodnością, nie pomaga do tego sytuacja rodzinna. Chyba przytłaczają mnie posty i relacje na Instagramie i Facebooku dotyczące poronień, zachowania podczas świąt, starań itd sporo tego w ostatnim czasie. Do tego na około co raz więcej zdjęć z sesji świątecznych z małymi dziećmi.
Za dużo tego wszystkiego 😒
Mąż podbudowany ☺️ w listopadzie był trochę załamany wynikami, przy kolejnej inseminacji. Wydaje mi się, że wyniki źle wyszły przez ostatnie stresy w pracy 🤔
8.12.2022r.
3 ml
64,61 mln/ml
193,83 mln ogółem
13% o szybkim ruchu
8% o wolnym ruchu
59% żywych
19.11.2022r. inseminacja
2,5 ml
54,02 mln/ml
135,05 mln ogółem
0% o szybkim ruchu
3% o wolnym ruchu
20.05.2022 inseminacja
6 ml
20,87 mln/ml
125,22 mln ogółem
9% o szybkim ruchu
13% o wolnym ruchu
2 pęcherzyki
Endometrium 8,5mm
Nasienie:
2,5ml
78,54 mln/ ml
196,35 mln ogółem
11% o szybkim ruchu
8% o wolnym ruchu
Po preparatyce:
73% o ruchu postępowym (szybkich i wolnych)
14,7 mln/300ul
U nas COVID nie wpływał na nasienie, tzn nie mieliśmy praktycznie w ogole plemników (ale to przez wysoka temperaturę). U nas winowajca były żylaki powrózka nasiennego