Póki co badam śluz, kupiłam testy owulacyjne, może od przyszłego miesiąca przekonam się do kupna termomentru. Cykle mam jak w zegarku, 28dni. Wczoraj test owulacyjny pozytywny. Piszę ten pamiętnik, by nie zwariować.
Wiadomość wyedytowana przez autora 24 sierpnia 2015, 16:01
Od nowego cyklu kupuję termometr. Nic nie kumam z tych testów owulacyjnych. Zaczęłam od dnia określonego w instrukcji, zawsze wieczorem, nie piję 2h przed i wszystkie 5 testów wyszło mi z identycznymi dwiema grubymi kreskami czyli wszystkie pozytywne. ??? i bądź tu człowieku mądry. Śluz jako tako ogarniam, ale badanie szyjki macicy to jakaś porażka... Za każdym razem czuję się, jakbym dotykała ślimaka bez skorupki i żadnej różnicy nie mogę wyłapać. Może temperatura pozwoli mi to jakoś uporządkować. Jestem 3 dni po owulacji wg ovufrienda, oczywiście mam wrażenie, że jestem w ciąży mimo kompletnego braku objawów, coś na zasadzie - swędzi mnie lewa noga, to na pewno ciąża! Jeszcze nie jestem na etapie sprawdzania domniemanego dnia porodu, mam nadzieję, że mnie to ominie...
Jeśli to jednak nie ciąża to muszę złożyć wizytę lekarzowi - boli mnie żołądek, mam wrażenie, że czuję przelewające się kwasy w nim - nigdy tak nie miałam i trochę mnie to niepokoi...
Wiadomość wyedytowana przez autora 27 sierpnia 2015, 11:56
hej :) wszystko co piszesz wygląda bardzo obiecująco, miesiączki regularne czyli łatwo wyliczyć owulkę :) nie stresuj się i trzymam kciuki za szybki sukces :)
powodzenia, na pewno będzie dobrze :) I nie stresuj się, bo to największy wróg staraniowy!!!
Powodzenia :). Nie stresuj się niepotrzebnie :*