Ale co z tego jak wydaje mi sie, że w zeszłym miesiacu tez tak miałam i @ przyszła o czasie...
Więc teraz nie chce się nakręcać, ale jak tu się nie nakręcać ?? Im mniej nakręcania tym mniejsze rozczarowanie jak przyjdzie @.
biegać nie biegam - bo nie wolno, a nóż widelec...i zaszkodzę?
ćwiczyć nie ćwiczę, bo nie wiem jak bardzo się mogę angazować......
alkocholu nie piję i już widzę ten wzrok wszystkich dookoła... a przecież nie wszyscy wiedzą, co się stało i że się staramy.. poza tym nie chce się każdemu opowiadać bez względu na powód z jakiego nie piję.. ale te spojrzenia...masakra czasami biorę kieliszek wina, żeby sie odwalili
no i potem się okazuje, że @ przychodzi i kolejny miesiąc zmarnowany - nie było biegania, nie było ćwiczeń, a dupa rośnie
aaaaaaaaaaa taka jestem rozdarta od kilku miesięcy
Poza tym za chwilę sama zwariuję........ mam kilka dni do @ i to są moje ostatnie dni nadziei.. potem wszystko zacznie się od nowa...i to jest najgorsze, dlatego potrzymam się dłużej w tej niepewności i w poniedziałek pójde na krew. Przetrzymac tylko do piątku muszę , bo w piatek jadę do Zakopanego więc będę zajęta tylko zeby małpiszon się nie zjawił w tym czasie.. bo juz wyjazd będzie do kitu...
Staram się nie nakręcać,ale
dzisij cycki mnie bolą jak cholera, stanik napięty na maxa, okropny ból głowy (taki sam jak w poprzedniej ciąży) ale tez taki miałam już w innych cyklach przed @ ale do @ jeszcze 8 dni....
no i rozwaliło mnie dzisiaj to, że oglądam sobie film o konikach, wyścigach itp, niedzielny familijny relaksik, a ja becze jak na melodramacie!! I nie mogę przestać, rycze......... Przez chwilę pobolewa mnie jak na @ ale 10 razy delikatniej, czuję jajniki.
Wczoraj wstałam ciężka jak z ołowiu, miałam okropne mdłości (co prawda w aucie jako pasażer, a mam chorobe lokomocyjną) ale utrzymywały sie większą część dnia, wieczorem przeszly dopiero.. Nie ma co, dopasować objawy to ja sobie umiem
Mam temperaturę 37, 8 !!!!!!! Teraz zmierzyłam bo czuję , że płonę !!!
BĘDĘ W TEJ CIĄŻY CZY SIĘ KOMUŚ PODOBA CZY NIE !!!!!!!!!!! )))))))))))))))
kochana przykro mi że ty też straciłaś swoje maleństwo a miałaś robiony zabieg czy sama sie oczysciłaś po poronieniu ?
na szczęście sama... ale nie umniejszyło to mojego bólu :(