X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki Od nadziei po rozczarowanie i na OdWrOT
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Od nadziei po rozczarowanie i na OdWrOT
O mnie: Mam 23 lata. Oprocz tego,ze kocham wybranka swojego zycia to kocham rowniez taniec (amatorsko oczywiscie) i seks,ktory jest jedna z wiekszych przyjemnosci w zyciu. Dzieki niemu przychodza na swiat nowe bezbronne istotki,ktorych niestety jak moja obecnosc tutaj wskazuje jeszcze sie nie doczekalismy.
Czas starania się o dziecko: Starania czy nie starania okreslajac to zwyczajnymi slowami probowalismy od poczatku roku bez zabezpieczenia.Natomiast dalsze dzialania przetoczyly sie tutaj i tak sobie od marca probujemy i probujemy w koncu sie musi udac..
Moja historia: Kiedys,gdy zapomnielismy sie z moim rozmyslalismy czy to bylby dla nas naodpowiedni czas i czy jestesmy na to gotowi co uwazam teraz za idiotyczne.Jak mozna okreslic czy nadszedl czas?? Jestesmy przeciez ludzmi,mamy nabyty instynkt szczegolnie kobiety i nie ma takiej sytuacji w zyciu, w ktorej bysmy sobie nie poradzili.Dziecko jest istota,do ktorej sie tak przyzwyczajamy i ja kochamy,iz bez niej nie moglibysmy zyc dlaczego wiec zawsze zastanawiamy sie czy nadszedl na nia odpowiedni moment i czas??
Moje emocje: Glupia mysl wiecej-.-

18 września 2013, 00:47

Pociesza mnie jedno.W calym tym okresie niepowodzen doszukalam sie u siebie niedoczynnosci tarczycy byc moze to byl glowny problem??Tsh unormowane,wiec pojawia sie nadzieja,a wraz z nia obawa przy dalszych nieudanych probach czy to byl jedyny problem??

18 września 2013, 23:28

"Mijaja dni miesiace,a lada chwila miniee rok" w tym momencie nie do zakochania,a do rozczarowania.Miejmy nadzieje,ze tego rozczarowania nie doczekam,a wrecz przeciwnie grrrrrr.
Zastanawialyscie sie kiedys jak wygladaly by Wasze pierwsze starcia i zadania w roli matki?Przyznam sie,ze spotkal mnie niedawno przypadkowy sprawdzian w trakcie codziennego dnia w pracy.Klientka przymierzala na maluszka piekne body na wzor mini smokingu.Wymieklam,gdy to zobaczylam.Piekna naszyta muszka,czarna kamizeleczka az korcilo podac do kompletu czarne malutkie lakiereczki.Uslyszalam nagle pytanie:

-"Pomoglaby mi Pani zalozyc malemu buciki?"( Gdybyscie zobaczyly jak rozdziawilam usta to pewnie padlybyscie ze smiechu)
-"Tak oczywiscie,ze tak:)!-tutaj pojawia sie banan jak stad do krzyzyka na zakladce"-(Drzacymi rekoma zaczelam zakladac buciki na malutkie stopki cudnej istotki. Kiedy nagle strach minal i dlonie same zaczely mnie prowadzic.)
-"Musze robic to bardzo delikatnie bo nie mialam jeszcze tej przyjemnosci,poniewaz nie mam wlasnych dzieci"
Klientka swietna w pelni mi zaufala zachecajac usmiechem az chce sie zyc.
Final byl jeszcze lepszy maluszkowi tak sie spodobalo body,ze go brzydko mowiac obrzygal,to byl znak,ze body bedzie za dwa tygodnie jeszcze dobre i zadnego innego nie da sobie nalozyc:)
Kiedy ja bede mogla komus podarowac taki sprawdzian?

18 września 2013, 23:42

"Psssssst" w koncu nadeszla ta chwila pstryk otwieranej puszki piwa.Spojrzenie Miska z usmiechem na twarzy (w myslach "Jak ja kocham ten usmiech")bedzie sie odprezala tak bardzo pragnie tego dziecka.Pragne i czasem przyznam to ze wstydem nie wytrzymuje i siegam po puszke piwa lub lampke wina wtedy przestaje myslec.Znowu pojawiaja sie mysli "Caly czas durna odmawiasz sobie wszystkiego bo to przeciez moze zaszkodzic dziecku.Jednak nadeszly czerwone dni juz nikomu durna nie zaszkodzisz".Te dni sa najgorsze smutek przeplata sie z lzami i jakos trzeba wstac na nogi.Nie dam sie "przewrocic" dni smutku minely oby kolejne nadeszly za 9 miesiecy.

19 września 2013, 00:21

Pospiech przed praca by odebrac testy owulacyjne z poczty bo oczywiscie awizo w skrzynce bo listonosz do nas nie dotarl.
-"Przykro mi,ale nie moge wydac Pani paczki bo nie jest Pani rodzina"
Jak jej wytlumaczyc,ze chlop spi po pracy i nie ma kiedy odebrac przesylki,ktora jest zreszta dla mnie!
-"Rozumiem,ale mam jego dowod przy sobie,ktory wskazuje na jego pozwolenie odebrania przesylki"
-"Niestety,ale takie mam przepisy..a co to za list?"
-"Z allegro zreszta dla mnie.. testy (w myslach "Moze ja tym porusze i mi ja wyda?)"
-"aaa z Allegro tak testy? (tutaj pojawil sie usmiech na twarzy Pani sluzbistki)dobrze,ale prosze na przyszlosc zamawiac na siebie (po co mi konto na allegro-.-)bo ktos inny moze nie wydac.
Nawet Pani z poczty patrzy na mnie z politowaniem(o Pani z Apteki juz nie wspomne) czy to juz rozdraznienie z nieudanych prob zajscia czy cos w tym jest??

24 września 2013, 02:07

"-A co Wy lobicie?"
-"Kasujemy Pania,a Ty gdzie masz mamusie??"
W tym momencie chlopiec wzrusza ramionami.
-"Wlasnie caly czas zagladal mi do przymierzalni i nigdzie nie widzialam jego mamy"
Nawet klientka zauwazyla,ze maly porusza sie po sklepie sam.
Dalam malemu pieczatke do zabawy by czyms go zajac po czym zaraz sie przekonalam,ze nie byl to najlepszy pomysl.Malec mial cale czarne raczki.
-"Moze pobawimy sie w cos innego,ale najpierw powiedz mi gdzie zgubiles mame?"
Maly popatrzyl na wejscie do sklepu i bez uczucia pokazal palcem na wejscie
-"Tam"
-"Gdzie sie sie podziewales szukalam Cie wszedzie.Matko Kochana nigdy wiecej nie wezme Cie na zakupy!"
Matka wie ja ucieszyc sie na widok zgubionego dziecka..
I powiedzcie mi gdzie Ci rodzice maja rozum i jakikolwiek rozsadek..
Swoja droga swietny ten maluszek przypominal mi malego rozrabiake zalanego fala lokow na glowce:)
Uczucia: Czasami czuje sie jak "mama" tych dzieci:)