Dzisiaj już bardziej pozytywne myślenie, temperatura skoczyła ale większosc objawów świadczy o zbliżającej się cioci.
Wczoraj nie mogłam zasnąc same łzy napływały do oczy, do głowy wchodziły głupie myśli.
Disiaj jest nowy dzień, trzeba isc do pracy i nie myslec o smutkach;*
Martwie sie potwornie się martwię, okres był przedziwny pierwszy dzień bolało potwornie nie mogłam nadążyc z zamienianiem tamponów a drugi dzień już tylko delikatne plamienie trzeci podobnie i koniec. Nigdy tak nie miałam;/
Wszystko staje na głowie przez okres tak bardzo nam zależy na dzidziusiu,że już nie możemy się dogada kiedy nic z tego nie wychodzi...klotnie...żale:(
dobrze że tu trafiłaś, jesteśmy po to aby się wzajemnie wspierać. Głowa do góry musi kiedyś w końcu się udać :)