Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Oj jak bym chciała, żeby się udało!
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Oj jak bym chciała, żeby się udało!
O mnie: 28 lat, mój facet 31 - czy to nie za późno by mieć pierwsze dziecko?
Czas starania się o dziecko: Od 4 lat nie zabezpieczamy się, ale tak naprawdę dopiero od niedawna zaczęłam dokładnie przyglądać się swoim cyklom.
Moja historia: Na początku to było na zasadzie, że chcielibyśmy i jeśli się uda to dobrze, a jeśli nie to trudno i im później tym pewnie będziemy bardziej na to przygotowani... i tak minęły 4 lata, bo a to przeprowadzka, a to zmiana pracy, a to jeszcze coś innego... :( W tak zwanym międzyczasie moje kochanie zbadało sobie nasienie i wyniki nie były najgorsze (jedynie tyćkę za duża lepkość i odrobinę za mała ruchliwość, ale podobno to można wyregulować dietą, ewentualnie witaminami) Ja natomiast trochę latałam po ginekologach, by dowiedzieć się dlaczego się nie udaje. Przez jakiś czas przyjmowałam progesteron, ponieważ to miało niby pomóc i zmniejszyć moje koszmary związane z objawami przedmiesiączkowymi, które często tak naprawdę trwały od dnia, w którym skończyłam krwawić. Pomogło na zaledwie kilka cykli a brzuszka jak nie było tak nie było więc przestałam go brać. Poza tym wszystkie moje badania ginekologiczne były wzorowe, więc myślałam, że to te nieszczesne plemniki muszą być jakieś pechowe, no ale móje kochanie zaczeło łykać witaminki i dalej nic. A latka lecą :( Któregoś dnia moje kochanie stwierdziło, że czas najwyższy zrobić mi borucha i wziąć się porządnie do roboty ;P (Dotąd to z reguły ja poruszałam ten temat i zawsze kończyło się tak samo "jak będzie to będzie". Teraz to ja mam więcej obaw, a ON jest pewny tego, że damy sobie radę hehe.) Jak powiedział tak też zrobił i natychmiast zaczął ograniczać bądź unikać spożywanie niektórych produktów. Ja także. Zaopatrzyliśmy się w witaminki uzupełniające i zapobiegające niepłodności i działamy. Oby to wystarczyło i oby nie trwało zbyt długo, bo są chwile, gdy czuję się już na to za stara....
Moje emocje: Podekscytowanie, zniecierpliwienie, obawy, że coś jest ze mną nie tak, lęk, że nie byłabym dobrą mamą....

7 sierpnia 2015, 17:40

Podsumowując ten tydzień...

Potrzebowałam tej rozmowy...
Przez ostatni tydzień prawie codziennie ryczałam, ciągle było coś nie tak, ciągle coś mnie bardziej przytłaczało i nie dawało się pozbierać... Na szczeście i w końcu w środę mój mężczyzna wysłuchał moich szlochów i porozmawialiśmy sobie szczerze i dopiero dzis dotarło do mnie jak dużo dała mi ta rozmowa...

Wczoraj natomiast otrzymałam dwie bardzo dobre wiadomości, które sprawiły mi ogromną radość :) a dotyczyły one zdrowia moich najbliższych i dosłownie kamień spadł mi z serca ufff. Brat nie ma nowotworu! a mama po wielu latach bezskutecznego leczenia odnalazła lekarkę, która na pierwszej ponad godzinnej wizycie (dodam, że na NFZ) postawiła jej diagnozę i w końcu wie na co ma się leczyć!

A wieczorem kolejna dobra wiadomość - możliwość dodatkowego zarobku w komisji w referendum 6 września - rewelacja - każdy grosz się przyda, zwłaszcza na rozkręcenie swojego biznesu :D

No a później (pomimo meczącej wredoty - tak mnie przypiliło )długo wyczekiwane przytulanki - lepiej ten dzień nie mógł po prostu się skończyć ;)



7 sierpnia 2015, 20:04

Porada
Dbaj o dziąsła, a najlepiej wybierz się do stomatologa na sprawdzenie ich kondycji. Bakterie spowodowane infekcją dziąseł mogą wędrować w obiegu krwi i zaburzać gospodarkę hormonalną Twojego organizmu, negatywnie wpływając na Twoją płodność i zdolność do zajścia w ciążę.

9 sierpnia 2015, 22:14

Dziś znowu ogarnął mnie strach i mnóstwo obaw... :(
Jeśli w tym cyklu się nie uda to idę do gina - to już postanowiłam jakiś czas temu, ale co z tego - ta myśl nie zapewnia mi spokoju a wrecz przeciwnie, bo co jeśli okaże się, że to coś poważnego? Co, jeśli okaże się, że nie mogę mieć dzieci?? Że moje największe marzenie o założeniu rodziny nie będzie mogło nigdy się spełnić????? Wyć mi sie chce...;(
Dzięki Bogu mam cudownego faceta, który jest ze mną przez cały czas... razem w tym tkwimy... Ehh wiem, że niektóre z Was mają za sobą trudniejsze chwile i myślą, że użalam sie nad sobą, i trochę się tego wstydzę, ale... TAK BARDZO PRAGNĘ BYĆ MAMĄ!!!!!


;(

10 sierpnia 2015, 21:50

Staram się jak mogę nie stresować i nie denerwować... więcej czasu poświęcać na to przy czym się relaksuję i co sprawia mi przyjemność i nie chodzi mi tu o przytulanki hehe, choć bez wątpienia one w pierwszej kolejności spełniają te warunki ;)
Dobrze jest mieć jakąś pasję...
Coś, przy czym człowiek odpoczywa...
Nie myśli o każdym dniu, objawach czy temperaturze...
Ja taką mam i jest (nie)stety czasochłonna.
Powinnam ją pielęgnować, by nie zwariować ze swoimi myślami.
Ot co:)

Pozdrawiam!

11 sierpnia 2015, 17:35

Ten ból głowy jest nie do wytrzymania...
Jak nie wezmę etopiryny to nie jestem w stanie funkcjonować...
Żadne inne przeciwbólowe nie pomagają...
Chodzę po ścianach...
Z bólu mnie mdli i łzy same cisną sie do oczu...
A w pracy nerwówka i trzeba być na maxa skupionym...
A, i jeszcze nie mogę się denerwować...
Szczerze? Na nerwy nie mam już sił... byleby tylko przestało boleć...

14 sierpnia 2015, 13:53

Dziwny mam ten śluz dzisiaj, z samego rana był taki gęsty, ale wodnisty a teraz po południu strasznie go dużo i się rozciąga. Jeśli jutro tempka wzrośnie to kurcze trochę za wcześnie na owulkę, ale na wszelki wypadek przytulanki i tak były hihi i zaraz wyruszamy nad jeziorko pod namiot do niedzieli więc tez pewnie będzie się działo ;)
Przyjemnego weekendu wszystkim życzę! :*

20 września 2015, 13:32

Porada
Abyś mogła cieszyć się ciążą, oprócz zapłodnienia (do którego potrzebna jest zdrowa komórka jajowa i odpowiedniej jakości nasienie) musi jeszcze dojść do zagnieżdżenia zapłodnionej komórki jajowej w macicy. Aby komórka jajowa była w stanie zagnieździć się w macicy (niestety wiele ciąż kończy się właśnie na tym etapie) potrzebna jest prawidłowa grubość błony śluzowej macicy (endometrium). W okresie okołoowulacyjnym endometrium powinno mieć około 10 mm (pomiędzy 8-13 mm). Jeśli zatem obserwujesz swój cykl u lekarza ginekologa, zapytaj o grubość endometrium. Na poprawę endometrium dobrze działa min. fasola, brązowy ryż, soczewica, pestki dyni i słonecznika, seler, buraki oraz suszone śliwki.