Nie oczekuje zbyt wiele po tym cyklu. Hormon tsh wyszedł po ostatnich badaniach podwyższony.
Mimo iż w ciąży z synkiem też miałam podwyższone tsh, nie chce się niepotrzebnie nakręcać.
Robić sobie niepotrzebnych nadziei, a potem wielkie rozczarowanie.
Tłumacze sobie co ma być to będzie. Czekanie, niepewność na to czy @ przyjdzie czy nie jest czasami okropnie irytujące, ale staram się o tym jak najmniej myśleć.
Dzisiaj od rana kłucia co jakiś czas w podbrzuszu. Czuje się taka zmęczona, senna. Może to na pogodę. Za oknem śnieg, zimno. Ja chce wiosnę. Wiosno przybywaj.
Synek maluje sobie na kartce a ja dzięki temu mam czas aby posiedzieć i poczytać co w trawie piszczy.
Udanej soboty dla wszystkich
Powodzenia i cierpliwości dużo życzę :)