Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Ostateczna decyzja
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Ostateczna decyzja
O mnie: 23 lata. Mężatka.
Czas starania się o dziecko: Od września 2017. W lipcu 2018 zatrzymane na przynajmniej 10 lat.
Moja historia:
Moje emocje:

15 kwietnia 2018, 18:01

Dziś kończę brać duphaston po 10 dniach na wywołanie. Ostatnie 4 miesiące to były @ średnio co 2 miesiące, zmiana ginekologa i testy hormonów.
Hormony (LH, FSH, TSH i estradiol) w normie.
Jadę na dupku i kwasie foliowym.
I dostaję szału jak kolejna koleżanka dodaje na fb zdjęcie, że została mamą...
Czuję się... Staro. Naprawdę. Bo u mnie w rodzinie wszystkie kobiety rodziły młodo. Ja ze swoimi 23 latami na karku powinnam mieć przynajmniej 2 letnie dziecko.
I najlepsze jest, że ja tego naprawę chcę. Ale najpierw musiało trochę minąć, zanim znalazłam tego Jedynego (miałam wtedy 21 lat). Poczekamy, zobaczymy...

27 kwietnia 2018, 17:19

Dziś trzeci dzień na CLO, póki co skutków ubocznych brak. Dziś zaczęłam też robić testy owulacyjne. Mam nadzieję, że uda się w tym cyklu, jako że jest on pierwszy ze wspomaganiem.
Obym doczekała się mojej Kruszynki.

2 maja 2018, 22:17

12 dc.

Dzisiaj po raz pierwszy w życiu zaobserwowałam u siebie śluz płodny, ten idealny (jak białko kurzego jajka). Zauważyłam też u siebie plamienie. Bardzo delikatne, w zupełności wystarczy wkładka.
Od końca mojej @ serduszkujemy przynajmniej raz dziennie, mąż jest wniebowzięty :)
Nie chcę jednak robić tego, co robiłam przy każdym poprzednim cyklu - na siłę szukać u siebie jakiś objawów i wmawiać sobie, że to przez ciążę. Bo później przychodziło tylko rozczarowanie.

Wiadomość wyedytowana przez autora 2 maja 2018, 22:18

6 maja 2018, 19:25

16 dc.

Dziś rano wykres oznaczył mi owulację na 3.05. Świetnie się składa, bo dziś miałam brać duphaston. Z drugiej strony tego się spodziewałam - w końcu brałam Clostilbegyt, a według ulotki owu powinna nastąpić między 11 a 15 dniem cyklu, więc idealnie.
Mąż mnie podpytuje czy jest jakaś szansa na bliźniaki, bo by chciał. Mi się wydaje że jest, bo swoją owulację mam, tyle że rzadko. Więc może przy takiej stymulacji uwolniły się dwie komórki...
Dobra, za bardzo popłynęłam. Marzę po prostu żeby to był TEN cykl. Oby.

7 maja 2018, 20:37

17 dc.

OF przesunęło mi owulację na 4.05, 14 dc (jakże książkowo ;)).

Obawiam się, że tej owulacji wcale nie było...

13 maja 2018, 16:16

23 dc. 7do.

Czasami miewam takie zaćmienia umysłu,że aż szok ;)
Dzisiaj robiłam test. Wyszedł negatywny. Dopiero później zauważyłam że miał czułość 25. No i robiłam go około 14 ;)

Mąż dzisiaj na uczelni.

16 maja 2018, 10:14

26 dc.

Wczoraj byłam przerażona. Koło 12 śluz minimalnie zabarwił się na różowo. Ale już o 15 był brunatny. Na szczęście był tylko w środku, nie znalazłam go na bieliźnie.

Dzisiaj mam śluz rozciągliwy. Z serduszkowania nici, mam tak ciasną pochwę.

Błagam Boże, oby to była fasolka!

18 maja 2018, 19:48

28 dc.

Poryczałam się mojemu M w aucie. Że jestem beznadziejna, że nie jestem kobietą, że powinien znaleźć sobie nową żonę itd...

A on mi na to, że "to równie dobrze może być jego wina" i że "niedługo i tak zostaniemy rodzicami, jesteśmy młodzi".

Teraz mi trochę lepiej, nastawiłam się już mentalnie na następny cykl. Teraz niech tylko @ przyjdzie.

Zaczynamy z Mężem zdrowy tryb życia! Pora schudnąć, zacząć jakąś aktywność fizyczną.

22 maja 2018, 21:47

32 dc.

Dzisiaj mija 7 dni od odstawienia Duphastonu, a @ nadal brak. Szyjka zamknięta, pochwa ciasna i rozpulchniona.

O 16 byłam dzisiaj na becie, oczywiście jeszcze nie ma wyników. Ciekawa jestem, ale obstawiam negatyw. Bo wszystkie testy sikane (różnych firm) wychodziły negatywne.

Z rzeczy bardziej dołujących - wczoraj dowiedziałam się że była dziewczyna mojego męża urodziła prześlicznego chłopca. Jesteśmy ten sam rocznik.
Pół nocy nie spałam i zastanawiałam się, że gdyby się nie rozstali, to prawdopodobnie mój M byłby ojcem tego brzdąca.
Beczałam jak bóbr i nie mogłam zasnąć. Oczywiście mój M nie dostrzegł niczego dziwnego.
Dzisiaj w drodze do biura prawie spowodowałam wypadek bo łzy zasłaniały mi cały widok.

Trochę depresyjnie czekam w końcu na @.

23 maja 2018, 07:40

Beta z wczoraj <1,2. Niby się tego spodziewałam, ale jednak miałam cichą nadzieję...

Jakieś pomysły czemu nadal nie ma @ i ile jeszcze mam czekać?

5 sierpnia 2018, 18:43

Całkiem niedawno wydarzyło się coś, co spowodowało że mocno przemyśleliśmy nasze pragnienie posiadania dziecka. A w zasadzie - moje pragnienie, bo mąż zgodził się dla świętego spokoju.

I padła decyzja że jednak nie, w każdym razie nie teraz, a prawdopodobnie nigdy nie.

Póki co mam założoną spiralę, i jeśli za 5 -6 lat nadal nie będziemy chcieli dziecka - ja podwiążę sobie jajowody, a mąż nasieniowody.

Chciałam się z Wami pożegnać.

Wiadomość wyedytowana przez autora 5 sierpnia 2018, 18:44