Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania bezsilność
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
bezsilność
O mnie: Jestem Asia i mam 24 lata.
Czas starania się o dziecko: Staramy się mniej więcej od lutego 2014
Moja historia: W grudniu 2014 roku trafiłam na zwykłe usg brzucha. Pani doktor kazała mi się zgłosić do ginekologa bo niepokoiły ją moje jajniki. Okazało się że mam torbiel przy lewym jajniku. Wysłali mnie na badania i okazało się że mam pcos i nie przechodzę owulacji. Dostałam clostibergyt. W międzyczasie miałam hsg i jajowody są drożne. Przeszłam już dwie inseminacje i nadal czekam na cud.
Moje emocje:

9 czerwca 2016, 09:53

Dlaczego akurat mnie to spotkało?????
Na widok kobiet z wózkiem chce mi się płakać... pomału tracę nadzieje że i ja będę matką :(

4 lipca 2016, 21:53

Jestem z okolic Poznania. Leczyłam się na polnej ale bardzo zraził mnie ten szpital. Dostałam namiary na dr Żaka. Czy ktoś leczy się u niego??

18 lipca 2016, 21:17

Czuje że stanęłam w miejscu. Nie mam pojęcia co dalej...

22 lipca 2016, 22:15

no i przyszła @. Chyba muszę na razie odpuścić bo mnie to przerasta. :(

Wiadomość wyedytowana przez autora 8 sierpnia 2016, 17:24

8 sierpnia 2016, 17:31

Chyba już się z tym pogodziłam że naturalnie nie uda się nam być rodzicami. Lekarz chyba ma rację czas nastawić się na in vitro..

9 sierpnia 2016, 08:32

Test owulacyjny pozytywny :) zmiana leków pomogła :)

24 sierpnia 2016, 20:12

Ten pamiętnik to chyba jedyne miejsce w którym idzie się wygadać. Za miesiąc obchodzę 2 rocznicę ślubu. Większość koleżanek już spaceruje z wózkami a ja zmagam się z wizytami od lekarza do lekarza. A najgorsze jest chyba to że mąż od jakiegoś czasu ma pretensje do mnie że się nie staram że to moja wina..

25 sierpnia 2016, 13:44

2 dni spóźnia mi się okres. test ciążowy negatywny. wczoraj cały wieczór przepłakałam i nie mam sił dalej walczyć. czas najwyższy dać sobie spokój na jakiś czas. a na dodatek coraz więcej kłócimy się z mężem chyba każdego z nas ta sytuacja przerasta.

28 sierpnia 2016, 10:42

No i wczoraj przyszla @. W tym miesiacu chce isc do innego lekarza, poradziec sie kogos jeszcze. Moj obecny lekarz jest za in vitro. Uwaza ze nie ma innego wyjscia. Siostra jest z drugim dzieckiem w ciazy a ja nadal nic. Moje jajniki strasznie daly mi popalic w tym miesiacu, strasznie bola nawet teraz podczas okresu.

Codziennie wieczorem siadam na lozku i sama sie obwiniam co takiego zrobilam ze nie moge miec dzieci, maz ma idealne wyniki a ja nie moge mu dac tego czego bardzo pragnie

6 września 2016, 20:00

Nie lubię jakoś rozmawiać o moim problemie ale czasem mam potrzebę się wygadać. Zdarza się że nie ma się do kogo odezwać a niektórzy spisali mnie na straty uważając że ja już dzieci mieć nie będę a in vitro to strata pieniędzy, podobno lepiej coś za to kupić.

Ale nie o tym chciałam pisać, mam prawie 25 lat, kochanego męża ale też zmęczonego tym wszystkim. Pracujemy na dwa etaty z mężem aby podołać leczeniu, ale nie ma efektu. Postanowiliśmy zrezygnować z wizyt u lekarza specjalisty na którego idzie mnóstwo pieniędzy i te pieniądze zaoszczędzić i spróbować w przyszłym roku od nowa.

6 listopada 2016, 20:15

W środe od rana miałam delikatne plaminie to był mój 24 dzień cyklu a przeważnie mam cykle 32-34 dniowe. Nigdy wcześniej tak nie miałam. Czy któraś z was tak miała? Wizyte mam dopiero 15 listopada i troche się niepokoje

27 stycznia 2017, 13:40

Dawno mnie tu nie było.. W tym czasie przeszłam laparoskopie jajników. Okazało się że mam endometriozę, którą mi wycięto. Teraz jest mój pierwszy cykl po operacji - na usg była widoczna mała komórka w 12 dc. 17 dc test owulacyjny wyszedł pozytywny. Teraz zostało tylko czekanie

4 lutego 2017, 17:38

I nic z tego test ciążowy negatywny

22 maja 2017, 23:31

Wkoncu test pozytywny. Jutro ide na krew.

Wiadomość wyedytowana przez autora 22 maja 2017, 23:23

Przejdź do pamiętnika ciążowego i czytaj kontynuację mojej historii