X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki Pierwsze kroki
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Pierwsze kroki
O mnie: 28 latka, od przeszło roku szczęśliwa mężatka.
Czas starania się o dziecko: Tak naprawdę to od maja.
Moja historia: Od czego by tu... Od 19 roku brałam tabletki antykoncepcyjne. Miałam nieregularny okres i nie bardzo zwracałam uwagę co ile dni po prostu chciałam unormować - mieć jak w kalendarzu. I tak tez było. Przez przeszło 8 lat brałam tabletki ( zmieniłam raz, miałam epizod z plastrami nigdy nie zrobiłam dłuższej przerwy niż 1-2 tygodnie). W zeszłym roku odebrałam pierwszy raz złe wyniki Cytologii, HPV CIN2, biopsja, później operacja, na koniec roku 2017 było już dobrze. Na koniec stycznia 2018 odstawiłam tabletki antykoncepcyjne, nie dostawałam okresu ( BA! nawet się nie zapowiadało), a chcieliśmy z mężem starać się o dziecko. Pod koniec kwietnia poszłam do ginekologa by sprawdzić czy wszystko w porządku co dalej. Otrzymałam Femoston na wywołanie okresu i Aromek, skierowanie na badania No i okres dostałam, ale owulacji nie było Badania niby w porządku. Później okazało się że w złym dniu je zrobiłam.... Zrobił się czerwiec, analogiczna sytuacja, brak okresu ponownie Femostan, plus Aromek, plus Luteina pod jezykowa Zrobiłam badania ( sama z siebie w dobrym terminie) przedstawiłam lekarzowi. Okres był, owulacji nie było. W lipcu analogicznie wywołanie - owulacji brak W sierpniu pojechaliśmy na urlop, wiec zrobiłam przerwę od tabletek i lekarza. We wrześniu byłam na kontroli, nic się nie działo. Po tygodniu raz jeszcze ale nic. Więc konkret: Aromek, Luteina, Estradiol ( w konfiguracji 3 razy dziennie). W miedzy czasie byłam u Endokrynologa, ponieważ miałam TSH podwyższone, dostałam tabletki na obniżenie. No i przyszedł w październik: okres, kontrola: owulacji brak, sporo małych jajeczek, endometrium 1/2cm Lekarz skierował mnie do Dr Żaka w Poznaniu do kliniki MEDART. Jesteśmy po pierwszej konsultacji serii badań, jutro mamy jechać na kolejna wizytę - mąż badanie plemników, a ja HSG ( sporo poczytałam i obawiam się bólu, ale powiedziałam A trzeba powiedzieć B). Problem: brak okresu, brak owulacji, cienkie endometrium PCOS
Moje emocje: Moje emocje od ubiegłego roku są rozchwiane, tak naprawdę po każdej wizycie czuję się gorzej. Mam poczucie bezsilności, chociaż tak naprawdę nic nie wiem jeszcze... Denerwuje mnie i frustruje brak wiedzy co dalej, co teraz

21 listopada 2018, 13:56

O Pamiętniku powiedziała mi moja przyjaciółka, która 3 lata stoczyła na walce o dziecko ( które teraz na szczęście mają z mężem).
Nie udzielam się w internecie specjalnie, profile społecznościowe zablokowałam dla osób trzecich.
Nie mam ochoty rozmawiać z koleżankami, przyjaciółmi o aktualnej sytuacji, nie chcę pytań: I jak? udało się? Wiecie coś? I tak słyszę te pytania.
Chyba szukam miejsce gdzie mogę napisać o swoich emocjach, złych dniach, dobrych momentach z osobami które zrozumieją, a nie będą powtarzały - Wszystko będzie dobrze; Jesteś Młoda szybko pójdzie...

Mam nadzieję że jutro dostanę plan działań. Jestem zadaniowcem i chciałaby w końcu wiedzieć co dalej.

Wiadomość wyedytowana przez autora 21 listopada 2018, 13:56

27 listopada 2018, 08:58

W czwartek pojechaliśmy zrobić badania. Mój mąż dawno się tak nie denerwował. Zarówno o wynik swojego badania jak i przebieg mojego. Wynik badania nasienia bardzo dobry.

A teraz o HSG... naczytałam się w internecie że to takie bolesne badanie, o znieczuleniach miejscowych, że jechałam z dusza na ramieniu. Przed badaniem, lekarz opowiedział mi dokładnie na czym polega badanie i zanim zdążyłam zapytać uprzedził mnie to nie jest jakieś straszne badanie, okey nie jest to nic przyjemnego ( ale która kobieta lubi wizyty u ginekologa?!) ale jeżeli przeprowadzi je kompetentny ginekolog to bez obaw. I tak tez było, lekki stres i nie przyjemnie przez pierwsze minuty, ale po badaniu było wszystko okey.
Wynik - wszystko super

Przyszły ostatnie wyniki posiewu z szyjki macicy i tez zdrowa jestem.
W sobotę kolejna wizyta - stymulacja hormonalna

27 listopada 2018, 09:00

W ubiegły czwartek byłam również u mojego Endokrynologa, wyniki dobre, nawet bardzo
Kontynuujemy Letrox 75 ( pół tabletki), mam przyjmować witaminę D, za pół roku kontrola.
Badania TSH i profilaktycznie USG tarczycy
Powinnam się cieszyć ale będę jak zacznę miesiączkować i owulować ...

6 grudnia 2018, 09:46

W ubiegłą sobotę miałam jechać do lekarza na konsultację i ustalić plan działania.
Niestety odwołał mi wizytę i w przyszła sobotę mam przyjechać.
Ku mojemu zaskoczeniu, wczoraj pojawiły się upławy (jakby) wskazujące na zbliżający się okres.
Wiem że to może dziwnie zabrzmieć ale gdyby się pojawił byłabym szczęśliwa!
Oznaczałoby by to że normuje się.
Ale wolę się nie nastawiać, pożyjemy zobaczymy

12 grudnia 2018, 11:37

Okres nie przyszedł... upławy ciemne, skrzepy i byłoby na tyle.
Dziś mi się śniło że byłam w ciąży ale poroniłam w 5/6 msc...
Strasznie dołujący sen.
W sb mam jechać do lekarza ale nie jadę
Muszę odpocząć nabrać dystansu, a może dać chwilę spokoju dla siebie i ciała
Z nową energią w nowym roku zaczać