Nie udzielam się w internecie specjalnie, profile społecznościowe zablokowałam dla osób trzecich.
Nie mam ochoty rozmawiać z koleżankami, przyjaciółmi o aktualnej sytuacji, nie chcę pytań: I jak? udało się? Wiecie coś? I tak słyszę te pytania.
Chyba szukam miejsce gdzie mogę napisać o swoich emocjach, złych dniach, dobrych momentach z osobami które zrozumieją, a nie będą powtarzały - Wszystko będzie dobrze; Jesteś Młoda szybko pójdzie...
Mam nadzieję że jutro dostanę plan działań. Jestem zadaniowcem i chciałaby w końcu wiedzieć co dalej.
Wiadomość wyedytowana przez autora 21 listopada 2018, 13:56
A teraz o HSG... naczytałam się w internecie że to takie bolesne badanie, o znieczuleniach miejscowych, że jechałam z dusza na ramieniu. Przed badaniem, lekarz opowiedział mi dokładnie na czym polega badanie i zanim zdążyłam zapytać uprzedził mnie to nie jest jakieś straszne badanie, okey nie jest to nic przyjemnego ( ale która kobieta lubi wizyty u ginekologa?!) ale jeżeli przeprowadzi je kompetentny ginekolog to bez obaw. I tak tez było, lekki stres i nie przyjemnie przez pierwsze minuty, ale po badaniu było wszystko okey.
Wynik - wszystko super
Przyszły ostatnie wyniki posiewu z szyjki macicy i tez zdrowa jestem.
W sobotę kolejna wizyta - stymulacja hormonalna
Kontynuujemy Letrox 75 ( pół tabletki), mam przyjmować witaminę D, za pół roku kontrola.
Badania TSH i profilaktycznie USG tarczycy
Powinnam się cieszyć ale będę jak zacznę miesiączkować i owulować ...
Niestety odwołał mi wizytę i w przyszła sobotę mam przyjechać.
Ku mojemu zaskoczeniu, wczoraj pojawiły się upławy (jakby) wskazujące na zbliżający się okres.
Wiem że to może dziwnie zabrzmieć ale gdyby się pojawił byłabym szczęśliwa!
Oznaczałoby by to że normuje się.
Ale wolę się nie nastawiać, pożyjemy zobaczymy
Dziś mi się śniło że byłam w ciąży ale poroniłam w 5/6 msc...
Strasznie dołujący sen.
W sb mam jechać do lekarza ale nie jadę
Muszę odpocząć nabrać dystansu, a może dać chwilę spokoju dla siebie i ciała
Z nową energią w nowym roku zaczać
Trudno o tym wszystkim rozmawiać z najbliższymi oj trudno. Aktualnie mój temat stał się dla innych chlebem powszednim i też mnie to denerwuje. Czyli nie można Ci pisać, że życzę aby było dobrze? ;) <żarcik>
Hahah można można