Może tak cykle myślę że zawsze maiłam w miarę regularne 28-30 dni, ostatnio owulacja potwierdzona u lekarza w 14-15 dniu, temperatury przed owulacją od 36,45-36-56 po owulacji od 36,70-37,00 wszystko jasne...
Ale w tym cyklu już nie koniecznie, temperatury bardzo niskie w pierwsze fazie, śluz się już skończył, ból owulacyjny był a skoku brak...
Co o tym myślicie...
I tak myślę czy ja będę miała tyle siły, jak jeszcze nawet nie zaczęłam starać a już tysiące myśli w głowie, że będzie problem, że będziemy się starać z 5 lat, chociaż mój mąż zakłada, że do października czyli na moje urodziny na bank będę w ciąży. Tak bym chciała żeby to była prawda, ale patrze na swój wykres i owulacji brak pewnie tak będzie co miesiąc
A mi chodzą po głowie myśli że za długo czekałam że mogliśmy starać się zaraz po ślubie... A teraz już jestem starsza niby najlepszy okres na dzieci to 20-25 lat...