Dziewczyny długo nie zaglądałam do pamiętnika, zaznaczałam tylko wykres . To niewiarygodne, na Ovu jestem już ponad rok i nic
dziś kolejna miesiączka a cykl zapowiadał się tak pięknie ! Rutelka - ostatnie wyniki progesteronu robiłam w zeszłym roku ,te moje wpisy powyżej są z zeszłego roku. Podczas ostatniego cyklu lekarz powiedział żebym 10 dni przed planowaną miesiączką zrobiła badanie na progesteron żeby się przekonać czy była owulacja ale powiedziałam sobie że przecież mierzę temperaturę więc na wykresie widać czy tempka idzie do góry czy nie .. No ale pewności nie mam więc teraz w tym cyklu na 100 % robię badanie na progesteron .. Do tej pory byłam już nawet w klinice niepłodności , jeździłam jakiś czas ,wszystkie badania podstawowe dobre ,w ostatnim cyklu miałam pierwszy monitoring , owulację miałam bardzo późno w 25 lub 26 dniu cyklu , na 100 % nie jestem tego w stanie stwierdzić. Mój mąż zrobił kolejne badania nasienia , tym razem jechał do kliniki do Katowic ,była promocja z okazji dnia ojca więc kto się zarejestrował miał całe badanie nasienia za darmo ,super sprawa ,mąż okazał się '' czysty '' ,wszystko ok czyli problem we mnie. Byłam u drugiego ginekologa w swojej miejscowości ,żeby dał mi skierowanie na badania ,które przepisał mi gin z kliniki z Bielska, bo tam za wszystko chcą pieniądze, porażka
w każdym razie ten drugi gin powiedział że mam PCOS ( patrząc na moją sylwetkę ) poradził mi Inofolic ,więc biorę pierwszy miesiąc .. Dziewczyny to straszne ! dlaczego nie mogę zajść w ciąże? co się takiego dzieje w moim organiźmie ,że nie potrafi przyjąć ciąży .. ? co chwila słyszę o koleżankach ,że zachodzą i to z reguły takie ,które dziecka nie planowały ..
wszyscy ginowie do których zwracam się o pomoc ,mówią ,że przede wszystkim powinnam schudnąć bo bardzo trudno zajść w ciąże przy otyłości .. ja już nie wiem co mam robić ,przecież ja walczę ze " złym " jedzeniem odkąd pamiętam ! to bardzo trudne ,ja wręcz kocham zdrowo jeść ale co z tego ,że często jest tak że po czasie zaczynam jeść słodycze czy fast foody i zdrowe jedzenie idzie w kąt
potem znów się dźwigam ,dieta ,racjonalne odżywianie aż do kolejnej " wpadki " . Mój gin z kliniki posłał mnie do diabetologa ( oczywiście wszystko prywatnie ) chodzi o to czy mam zaburzenia metaboliczne ,które powodują, że ciężko mi schudnąć , więc muszę zrobić parę badań ale diabet mi powiedział ,że to raczej przyczyny typowo ginekologiczne będą a nie diabetologiczne .. czasem mogłoby się już coś potwierdzić bo przecież diagnoz może być tysiące ,przeraża mnie ile jeszcze wydam kasy na to wszystko
niedrożność , laparoskopia , inseminacja ,in vitro ?? za chwilę okaże się ,że mnie po prostu nie stać na to żeby mieć dziecko ..
mam jeszcze jedną teorię .. nie mogę zajść w ciąże bo mój organizm nie ma składników ,albo ma ich bardzo mało żeby przyjąć ciąże .. jakiś składników mineralnych , białek ? kolega mi kiedyś mówił o takim lekarzu ,który właśnie bada kobiety pod tym względem , nie patrzy pod kątem ginekologicznym ale od strony organizmu , czego mu brakuje , przygotowuje organizm do przyjęcia nowego życia .. co myślicie o tym ? dla mnie brzmi logicznie
Głowa do gory Ifoncia , wiara czyni cuda, nie poddawaj sie trzymam kciuki zeby wszystko sie ulożyło:-)
Nie zakładaj z góry że z Tobą jest coś nie tak. Robiłaś wszystkie badania? Hormony, HSG? Jeżeli nie to zrób - będziesz wiedziała na czym stoisz ;-). Ja Duphaston biorę już rok i nie narzekam. Powodzenia w staraniach ;-)