X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki początek
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
początek
O mnie: żona od 6 lat :)
Czas starania się o dziecko: wiosna 2014 r.
Moja historia:
Moje emocje:

11 czerwca 2018, 09:05

Zaczęło się wiosną w 2014 roku i tak trwa do dzisiaj. Jednak dzisiaj jesteśmy już w innym miejscu. W jakim? Być może w takim samym, jednak o nowe doświadczenia jesteśmy bogatsi.
Od lutego br. leczymy się w klinice niepłodności MedArt w Poznaniu u doktora Żaka...
Muszę sobie tutaj popisać bo wszystkie przyjaciółki są obecnie w ciąży, albo mają już swoje skarby przy sobie. My niestety NIE. Wiem, że takich jak my jest całe mnóstwo.

Dzisiaj temperatura spadła. Czekam na miesiączkę, a marzyłam o dwóch kreskach na teście - jutro w urodziny męża.


buziaki

11 czerwca 2018, 09:14

a jeszcze Wam nie napisałam jak z bojaźliwej baby stałam się prawdziwą pigułą ! :) zastrzyki to dla mnie żaden problem. Robię je sobie sama w brzuch, raz małe, raz duże. :)

11 czerwca 2018, 19:44

Na teście jedna, jedyna kreska

12 czerwca 2018, 10:55

Dzisiaj urodziny męża, na teście wczoraj jedna dziadowska kreska. Dzisiaj nie testowałam.
Temperatura minimalnie poszła do góry, po tym jak wczoraj spadła. Z tyłu głowy mam jeszcze nadzieje, ale realnie myśląc czekam na miesiączkę i termin wizyty w klinice.

13 czerwca 2018, 08:16

Ciężki dzień dzisiaj będzie. Pogoda się zmieniła, ciężko było wstać rano. Zrobiłam test i dopatrywałam się kreski, wydaje mi się że widziałam cień cienia cieni, ale mąż mówi, że nic nie ma więc pewnie widziała to moja wyobraźnia. Zawsze chciało mi się śmiać z takich babeczek, które pisały "ooo jest cień cienia", myślałam sobie: "maaasakra, jaki cień cienia, albo jest druga kreska albo jej nie ma i tyle w temacie". A teraz sama robię to samo :).
Myślę, że mogę planować już urlop na lipiec i uspokoić emocje o ciąży bo w niej nie jestem. Kobietki co polecacie na pełen relaks? Jaki kierunek? :):):) musimy się zregenerować przed największym wyzwaniem - IN VITRO !

17 czerwca 2018, 22:05

W piątek przyszła miesiączka, dzisiaj w 3 dc byliśmy juz w klinice w Poznaniu. Ten cykl powtarzamy, czyli stymulacja Puregonem, usg w sobotę rano. Została nam ostatnia refundacja leków wiec zdecydowaliśmy, ze w razie W zostawimy ja sobie do in vitro, a teraz zapłacimy za zastrzyki sto procent. :( nie ukrywam ceny wspomagaczy sa okrutne... i pomysleć, ze Państwo tak nam robi pod górkę w dążeniu do naszych największych marzeń. To smutne i brutalne :(
Buziaki

22 czerwca 2018, 23:16

Jutro jedziemy do kliniki na usg. Ciekawe czy cos urosło po 6 dawkach Puregonu. Mam nadzieje, ze tak

23 czerwca 2018, 20:30

Jeden pęcherzyk 16 mm, endomedrium 12,2. Nigdy takiego nie miałam, lekarz zastanawia sie czy lada moment nie bedzie owulacji patrząc na endo bo pęcherzyk nie jest jeszcze zbyt gotowy. Zobaczymy. Zastrzyki do poniedziałku. W poniedziałek jedziemy do Poznania na usg :) mam nadzieje, ze wszystko bedzie dalej pięknie rosło. :)

26 czerwca 2018, 14:49

Wczoraj na usg pęcherzyk miał 22 mm, endomedrium cudowne. Doktorek powiedział, że owulacja się zaczyna, mimo to wieczorkiem musiałam zrobić zastrzyk z 1,5 ovitrelle. Teraz czekamy :)

28 czerwca 2018, 09:00

Temperatura niska jak cholera :(
Chyba nie było owulacji...