Czuję jakoś podświadomie, że to nie ten cykl, że znowu się nie udało... tylko patrzeć jak @ nadejdzie! Poza tym to czuję że dopadła mnie jakaś infekcja intymna (ZNOWU!) ;( piecze mnie i mam nieprzyjemne upławy, a przecież miesiąc temu byłam z podobnym problemem u lekarza i dostałam Macmiror w globulkach i kremie, wybrałam 12 globulek i myślałam że będę mieć problem z głowy a to cholerstwo wraca do mnie jak bumerang! ;( zaaplikowałam sobie maść, zobaczę czy trochę przejdzie czy będę musiała zadzwonić do lekarza i go odwiedzić szlag by to trafił!
Powiedzcie mi dziewczyny, czy Was też tak często łapią jakieś infekcje?
Jak na razie nie dostałam jeszcze miesiączki, chociaż przewidywany termin jej przyjścia to jutro. I mam nadzieję, że jej nie dostanę
Niestety infekcja nie pozwala o sobie zapomnieć. Jak na razie nie kontaktowałam się ze swoim lekarzem bo czekam na rozwój sytuacji. Jak się okaże, że jestem w ciąży to pierwsze co zrobię to zadzwonię żeby umówić się na wizytę
Dzisiaj mam w planach kupić test ciążowy i zrobić go jutro rano:) chciałabym zobaczyć na nim dwie tak upragnione kreseczki:)
Dziewczyny, trzymajcie za mnie kciuki! Ściskam Was wszystkie!:*
Nie będę zwlekać, zadzwonię dzisiaj do lekarza i umówię się na wizytę z racji tego że infekcja się nasila a przecież gdybym faktycznie była w ciąży to mogę jeszcze zaszkodzić mojemu maleństwu a przecież tego nie chcę ;(
Mówiłam lekarzowi o infekcji i o teście z bladą kreseczką dlatego dał mi leki bezpieczne do stosowania w ciąży później tylko w aptece ich cena zwaliła mnie z nóg... ale czego się nie robi dla zdrowia i własnego komfortu psychicznego... Mam nadzieję, że te lekarstwa okażą się chociaż skuteczne i pozbędę się tego paskudztwa!
Gdyby jednak @ się w dalszym ciągu nie pojawiła a test wyszedłby pozytywny (powiedział że mogę zrobić sobie bHCG jak chcę) to mam przyjść za 2-3 tyg bo wtedy już będzie ładnie widać pęcherzyk mam nadzieję że wszystko pójdzie po mojej myśli! Chociaż raz w życiu!
nie widzę Twojego wykresu ale mam nadzieję,że naprawde to jeszcze za wcześnie :D życzę CI oby teraz się Wam udało kochana <3
kochana widzę że mamy tyle samo lat i podobne przejścia wiem co czujesz kochana i zaciskam kciuki żeby Ci się udało <3
Życzę pięknych dwóch kreseczek. Nie trać nigdy nadziei.
Obyś miała rację,że to za wcześnie.Zobaczysz,na pewno już niedługo zobaczysz dwie piękne czerwone kreseczki!:) Ja się już staram ponad 3 lata i ciągle nic...U mnie to wszystko jest bardziej skomplikowane...
kochana poczekaj jeszcze bo nie wszystko stracone, mozesz sie miło rozczarowac :) trzymam kciuki...
Dziękuję kochane za słowa otuchy ;* wiem, że prawie wszystkie pragniemy tego samego i cieszę się że wzajemnie możemy się wspierać! <33