X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki Pod górę - ale na szczyt !!!
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Pod górę - ale na szczyt !!!
O mnie: Jestem 28-latką a od niecałego roku mężatką. Pracuję w aptece.
Czas starania się o dziecko: Od 5 cykli z czego pierwsze 3 to było na zasadzie "będzie co ma być" - bez zabezpieczeń 2 ostatnie cykle zaczęłam używać testów owulacyjnych.
Moja historia: Teraz miałam nadzieję, że się udało - 3 razy test pozytywny (blade kreski, ale mąż też widział) kilka dnie później dwudniowe krwawienie. Byłam u gina nic nie widział kazał zrobić betę.
Moje emocje: Niby wszystkim mówię, że jak się uda to dobrze jak nie to trudno. A w gruncie rzeczy....

8 sierpnia 2014, 12:07

Postanowiłam tu dołączyć po ostatnich przejściach. Tydzień temu będąc na wakacjach coś mnie tknęło rano i zrobiłam test. Ku mojemu zdziwieniu pojawiła się blada druga kreska. Zawołałam męża żeby nie myśleć, że mi się w oczach dwoi :)Potwierdził drugą kreskę. Test zrobiłam jeszcze następnego dnia i następnego. W sumie 3 pozytywy. To był poniedziałek, wtorek i środa. W sumie brak okresu potwierdzał testy. Z testu owulacyjnego wyszło że owulacja była 17 lipca - czyli okres powinien był być 31-go. Nie było. Niestety w niedzielę (akurat w drodze powrotnej)3 sierpnia dostałam krwawienie dość mocne do poniedziałku. We wtorek było tylko malutkie plamienie. W środę dostałam się do gina powiedział, że nic nie widzi, że to moment, że nic nie może stwierdzić. Wysłał mnie na betę tego samego dnia (środa) kazał brać duphaston i mam iść dziś. Wczoraj odebrałam wyniki ze środy i wynik 0.2 wyklucza chyba, że w ogóle ciąża była. Więc co to było??? Dziś pójdę zrobię to beta jeszcze raz (żeby nie było że się nie słucham) i jutro mam iść mu pokazać wyniki.
NA kartce z USG też jak doczytałam napisane, że widoczne liczne pęcherzyki w jajnikach - też muszę dopytać co to znaczy...

9 sierpnia 2014, 08:26

Wczorajsza bhcg to "aż" <0.1. Dziś z samego rana byłam u ginekologa z wynikami stwierdził, że ciąży raczej nie było...Kazał mi brać Duphaston na wywołanie okresu i Infolic bo podejrzewa, że te pęcherzyki to może być PCOS. Koniecznie kazał zrobić sobie badanie krwi. Ogólnie bardzo dobre wrażenie sprawił na mnie doktor. Wszystko wyjaśnił. Byłam u niego tylko raz kilka dni wcześniej a jak wyszedł z gabinetu to mnie zawołał i pamiętał z czym przychodzę. Może to normalne ja byłam miło zaskoczona :)

10 sierpnia 2014, 11:03

No i jutro powrót do pracy do 2-tygodniach leniuchowania!!!
Fakt faktem ostatni tydzień trochę stresujący badania, będzie ciąża nie będzie...Do dziś nie wiem czy krwawienia z zeszłej niedzieli to był skromny 2 dniowy okres czy co to było?
Doktor kazał brać Duphaston na wywołanie okresu więc pewnie trzeba się posłuchać.
Od jutra będę mieć mniej czasu na myślenie :)
Teraz czas na miłą niedzielę i może wieczorem jakieś przytulanki bez myślenia czy tym razem plemnik się dobije do jajeczka czy nie :)

23 sierpnia 2014, 09:13

Do dziś nie wiem co "to" wtedy było. Momentami żałuję, że wzięłam z sobą te testy i widziałam te kreski!!! No ale staramy się dalej. Teraz jestem 3 dni po owulacji i zobaczymy co będzie. Jak sie tym razem nie uda to chyba pora na jakieś badania. Muszę wkońcu zrobić tą grupę krwi co doktorek kazał. W sumie on mówił po co tylko, że tak powiem nie bardzo się skupiałam na tym bo myślałam tylko o tym, że nic we mnie nie rośnie...

4 października 2014, 01:08

Kolejna @ i kolejny cykl w plecy. A ponoć owulka była... Gina zaleciła badanie nasienia meża.
Chyba go muszę namówic chociaż wolałabym zeby to ze mną bylo cos nie tak....chyba my kobiety (Napewno - nie chyba ) mamy od matki natury więcej cierpliwosci a dla nich to urażona duma jak coś wyjdzie nie tak...
A ostatnio śnil mi sie moj synus, taki maleńki, ze trzymam go na rekach - myślałam ze to dobra wróżba... :/ bylam prżekonana ze teraz sie udalo !!!
To przylazła jaśnie pani@ kilka dni wcześniej sprowadzić mnie na ziemie !!!