Czekam do poniedziałku i robię test.
Kiedy się nie starałam:
- @ przychodziła jak w zegarku, co 28 dni. Wieczorem w dniu poprzedzającym miałam jasnoczerwone plamienie i rano już była.
- miałam okropne, śmierdzące gazy i wzdęcia.
- biegunka jeden dzień przed i w trakcie była zawsze
- ketonal był moim najlepszym przyjacielem przynajmniej na 3 dni przed.
- czułam się gruba, wielka i zawsze było 1-2 kg więcej na wadze
Jak jest teraz:
- 29 dc i dalej nie ma@
- w 27 dc miałam wieczorem ciemnobrunatne plamienie, ale dopiero "po parciu" na papierze - wkładka czysta
- po połowie szklanki coli latam siku
- brak zwiększonej ilości gazów, nie jestem wzdęta
- biegunkę miałam kilka dni temu, teraz bardziej to zmierza w drugą stronę
- boli mnie brzuch, ale falami i całkiem znośnie - np. po oddaniu moczu
- w tym cyklu spadłam 4 kg z wagi, a oprócz tego, że od tygodnia nie jem chipsów to w mojej diecie się nic nie zmieniło
- od około 18 aż do momentu pójścia spać przychodzą falami mdłości + czuje mocniej zapach cebuli i np u koleżanki intensywny zapach kociego moczu, którego mój mąż nie czuł
- test ciążowy w 28 dc negatywny
- temp waha się od 36,8 do 37. Swoją normalną mam między 36,4 - 36,6. Więc nie ma dużego wzrostu.
Dalej będę się obserwować, ale boję się zrobić bhcg. Nie chce się rozczarować.
Jestem w 16dc a tu ni widu ni słychu. Śluz jest ładny, jajniki bolą, piersi od dzisiaj też trochę, ale temp nie skacze ;(