X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki Pragnąc zostać mamą :)
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Pragnąc zostać mamą :)
O mnie: Witam, jestem Kasia mam nieskończone 21 lat, od października 2013 jestem zareczona i szczesliwa :) w końcu znalazlam tego jedynego :)dosc krotki czas jestesmy razem ale mozna rzec ze to byla milosc od pierwszego wejrzenia :) oboje pomimo mlodego wieku wiele przeszlismy i bardzo pragniemy zostac rodzicami :)
Czas starania się o dziecko: hmm... moze to nie bedzie o mnie swiadczylo dobrze ale... z poprzednim partnerem przez 2 lata sie nie zabezpieczalismy chcialam miec dziecko ale nie bylo to jakims priorytetem... potem poznalam swojego narzeczonego i rowniez sie nie zabezpieczalismy ... wiec trwa to okolo 2 lat :(
Moja historia: zaczelam bardzo pragnac dziecka... wczesniej juz robilam testy ciazowe i za kazdym razem byly negatywne... na poczatku myslalam ze to jeszcze za wczesnie i moze dobrze ze nie jestem w ciazy a pozniej pojawily sie te mysli czy cos ze mna nie tak? przeciez kazdy inny juz zaliczylby wpadke... kolezanki w moim wieku juz zaciazyly a ja? moze to nie jest odpowiedni mezczyzna? rozne mysli krazyly w mojej glowie co miesiac czulam sie w ciazy... zgaga mdlosci i inne objawy... robilam test i jedna kreska... pozniej zjawil sie moj obecny narzeczony , mam nieregularny okres co jeszcze bardziej mnie irytowalo i sklanialo do mysli ze moze jednak bede miala bobasa... ale nie :( znow to samo wiec przestalam robic testy stwierdzilam ze jak bede w ciazy to nie bede miala dlugo okresu i na pewno jakos sie dowiem inaczej... znow zaczely sie objawy ciazy zachcianki brak okresu za namowa patrnera zrobilam test... oczywiscie bez rezultatu:( powrocily natarczywe mysli co jest nie tak? to musi byc cos ze mna... 2 partnerow zero zabezpieczen a tu nic... postanowilam nie robic wiecej testow nawet jesli bedzie sie cos dziac... i dzisiaj po przebytych badaniach jestem tutaj :) mam nadzieje ze nie ocenicie mnie zle, ale naprawde chce miec dziecko :)
Moje emocje: frustracja, zwatpienie ale jednoczesnie nadzieja na zostanie mama

26 marca 2014, 19:45

zaczynam patrzec z nadzieja na to ze jednak bede mama a z 2 strony boje sie ze sie nie uda tyle czasu i nic :( podobno wszystko do tej pory jest ze mna w porzadku: cytologia ok, hormony za malo progesteronu, ale mam jeszcze czekac... HSG wykonane jajowody drozne macica w porzedku... a moze mam cykle bezowulacyjne? ostanio nie mam normalnego krwawienia zazwyczaj jest ono niewielkie i praktycznie jest to w sumie plamienie trwajace tyle co okres... no nic w kazdym badz razie pod koniec marca ide na obserwacje pecherzykow graffa i wszysko sie okaze:) moja gin stwierdzilla ze jak to nie pomoze to na 3 msc antykoncepcja zeby jajniki odpoczely, ale nie jestem co do tego zbytnio przekonana... a wy jak myslicie? to moze byc dobry pomysl?

Wiadomość wyedytowana przez autora 26 marca 2014, 19:52

29 marca 2014, 15:04

jeszcze tylko 3 dni do kolejnego badania a ja juz mysle o jego wyniku... z 2 str mam cicha nadzieje ze juz rodzi sie we mnie mala fasolka :) dziwne odczucia smaku itp a z 2 str juz mialam kiedys takie objawy i to niczego nie oznaczalo :( a moze tym razem?? jestem po hsg gin mowila ze teraz moze byc duzo latwiej, korci mnie zeby isc do apteki po test, ale nie moge tego zrobic bo wynik i tak pewnie bedzie negatywny :( a wtedy to juz nie wiem co bym zrobila :( lepiej pozostawic rzeczy samym sobie :) jeszcze tylko te straszliwie dlugie 3 dni...

29 marca 2014, 15:24

jeszcze tylko 3 dni do kolejnego badania a ja juz mysle o jego wyniku... z 2 str mam cicha nadzieje ze juz rodzi sie we mnie mala fasolka :) dziwne odczucia smaku itp a z 2 str juz mialam kiedys takie objawy i to niczego nie oznaczalo :( a moze tym razem?? jestem po hsg gin mowila ze teraz moze byc duzo latwiej, korci mnie zeby isc do apteki po test, ale nie moge tego zrobic bo wynik i tak pewnie bedzie negatywny :( a wtedy to juz nie wiem co bym zrobila :( lepiej pozostawic rzeczy samym sobie :) jeszcze tylko te straszliwie dlugie 3 dni...

31 marca 2014, 09:46

ja chyba zaczynam wariowac... mam 2 koty felek jest z nami od pol roku wiec jest do nas przyzwyczajony (ja z reszta do niego tez-moze nawet za bardzo??) trafil do nas jako 3 miesieczny kociak byl zbyt wczesnie oddalony od mamy i uznal mnie za swoja "mame" i do tej pory ssie moje ubrania przy tym mnie "lapkujac" :) powinnam go tego oduczyc ale jakos nie moge... za bardzo sie do tego przywiazalam no i niestety czasem sobie mysle ze jest dzieckiem :( ale w sumie nie o tym :P od 2-3 tygodni mamy tez kocice lusie :) do tej pory nie chciala do nas podchodzic byla wystraszona :( ale ostatnio zaczela sie do mnie lasic klasc obok mnie, a do narzeczonego nie ujawnioa takich uczuc a przynajmniej nie az tak. nie wiem czy to przez to ze zaczyna sie klimatyzowac czy tez przez to co czytalam ze koty wyczuwaja ciaze... nie wiem co o tym wszystkim myslec :( moze tylko to sobie wmawiam? moze jednak za bardzo pragne bobasa? eh i znow mam mentlik w glowie:( tak bardzo pragne zostac mama i dac temu malenstwu cala siebie :) :(

31 marca 2014, 09:49

ja chyba zaczynam wariowac... mam 2 koty felek jest z nami od pol roku wiec jest do nas przyzwyczajony (ja z reszta do niego tez-moze nawet za bardzo??) trafil do nas jako 3 miesieczny kociak byl zbyt wczesnie oddalony od mamy i uznal mnie za swoja "mame" i do tej pory ssie moje ubrania przy tym mnie "lapkujac" :) powinnam go tego oduczyc ale jakos nie moge... za bardzo sie do tego przywiazalam no i niestety czasem sobie mysle ze jest dzieckiem :( ale w sumie nie o tym :P od 2-3 tygodni mamy tez kocice lusie :) do tej pory nie chciala do nas podchodzic byla wystraszona :( ale ostatnio zaczela sie do mnie lasic klasc obok mnie, a do narzeczonego nie ujawnioa takich uczuc a przynajmniej nie az tak. nie wiem czy to przez to ze zaczyna sie klimatyzowac czy tez przez to co czytalam ze koty wyczuwaja ciaze... nie wiem co o tym wszystkim myslec :( moze tylko to sobie wmawiam? moze jednak za bardzo pragne bobasa? eh i znow mam mentlik w glowie:( tak bardzo pragne zostac mama i dac temu malenstwu cala siebie :) :(

1 kwietnia 2014, 15:02

dzisiaj ogladanie pecherzykow... mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze :)

1 kwietnia 2014, 19:57

juz po badaniach :( wiedzialam ze cos bd nie tak :( policystyczne pecherzyki i brak pecherzykow teraz... ja chyba nigdy nie bd miala swojeg dziecka :( az sie nie chce zyc normaqlnie :(

8 czerwca 2015, 20:06

oj bardzo dawno mnie tu nie bylo... duzo sie wydarzylo wyszlam za maz 13 grudnia dziecka jak nie bylo tak nie ma a od stycznia staramy sie zostac rodzina zastepcza dla moich bratankow niestety wszystko rozciaga sie w czasie...