Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Próby ciągle trwają ( Hashi)
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Próby ciągle trwają ( Hashi)
O mnie: Mam lat 33. O tym, że chcemy mieć dziecko wiemy od 2010 roku - póki co, po roku bezowocnych starań namierzyłam problem: hashimoto/za wysokie tsh/zbyt wysoka prolaktyna i zaczynamy starania od nowa.
Czas starania się o dziecko: Ponad rok
Moja historia: Tarczycę podejrzewałam od dawna, ale ani ginekolog ani lekarz ogólna w wynikach nie widziały nic niepokojącego a niepowodzenia zwalano na stres i zbyt mocną chęć posiadania dzidziusia. Tu, na ovufriend zauważyłam dodatkowo, że mam niską temperaturę. O Hashi dowiedziałam się z interentu, na własną rękę zrobiłam panel tarczycowy + prolaktynę i poszłam z tym do lekarza. Od września jestem pod opieką endokrynologa. Do aktualnego cyklu, z uwagi na oczekiwanie na wyniki biopsji miałam "zakaz starań" :) . Aktualnie wracam do gry :)
Moje emocje: Wiem już z czym się musimy zmierzyć, więc jakoś spokojniej do starań podchodzę. A że z nadzieją... to oczywiste

27 grudnia 2013, 09:23

Ostatnie 3 miesiące to okres dokształcania się w temacie Hashimoto.
Za namową lekarza endokrynologa, po przeczytaniu kilku książek i tony artykułów kompletnie zmieniłam swoją dietę: zero glutenu, zero nabiału, ograniczenie pokarmów prozapalnych.

Mój lekarz bardzo rzeczowo wyjaśnił mi czym jest hashi i jakie niesie konsekwencje. A także opowiedział dużo o tym, jak błędnie do tej choroby podchodzą lekarze.

Mimo mojego początkowego sprzeciwu nie dostałam żadnych leków na zbyt wysoką prolaktynę. Ani guzy, ani tsh nie wystraszyło mnie tak jak ta prolaktyna, tym bardziej że dotychczasowe niepowodzenia w staraniu zwalono właśnie na nią.

Lekarz wyjaśnił mi że przy chorobach autoimmunologicznych lepiej dążyć do samoistnego naprawienia się organizmu, niż lekami mieszać mu dalej.

Dostałam euthyrox na zbicie tsh a także rozpisaną suplementację:
selen i wit E - na wsparcie tarczycy
witamina D - bo dla Hashi najlepszym stanem jest górna granica normy
witamina C w dawce 1000j - na walkę ze stresem ( kortyzolem), z czasem podwojona dawka będzie.
ZMB - cynk + magnez + witaminy b
kombucha - naturalna bomba witamin z grupy b
castangus - wszystkie wiecie
omega 3/ wiesiołek - to również logiczne.


W ciągu ostatnich 3 miesięcy poziom prolaktyny zbliżył się do normy. Tsh zaczyna osiągać poziom zbliżony do ideału ( docelowo ok 1,5-2 ).

30 grudnia 2013, 10:26

Koniec roku, nerwy, stresy, remanenty, zestawienia...
jak żyć panie premierze...

7 stycznia 2014, 14:13

Nie ukrywam, że podoba mi się kształt mojego wykresu...
Szkoda tylko że w głowie coraz większy strach, że temp zaraz spadnie :/
No nie da.. nie da się o tym nie myśleć

10 stycznia 2014, 07:45

zaczęłam wprowadzać dane w połowie cyklu to mam...
wykres mi wariuje, dane się przestawiają co logowanie
raz 30%, raz 80% na detektorze

mimo że temp nadal nie spada, wszelkie objawy okresu pojawiają się na horyzoncie