Przegrana walka mojej wielkiej małej wojowniczki 💔 Trzeci cud na pokładzie🍀
O mnie: 33 lata. Wszystko miałam zaplanowane. Ślub w sierpniu, poród w maju...taaaa moglam sobie planować. Życie napisało mi inny scenariusz, scenariusz którego nigdy bym się nie spodziewała ..
Czas starania się o dziecko: Starania od sierpnia 2016.
II kreski listopad 2018 i grudzień 2019
Moja historia: Moj pamiętnik będzie troszkę inny od wszystkich bo chciałabym się cofnąć w czasie. Pierwsza cześć będzie o mojej pierwszej ciąży, o moim walczącym byczku. To był bardzo ciężki rok... który chciałbym opowiedzieć. Druga będzie na bierząco o drugiej ciąży po stracie o ile będzie trwała bo to dopiero 7tc.. Szkoda że wcześniej nie zaczęłam pisać, więcej bym pamietała.
Moje emocje: Emocje? Nikomu nie życzę takiego roku jaki ja przeżyłam.. córka umarła mi na rękach. Po pogrzebie dowiaduje się że jestem w ciąży.. Jakie są moje emocje? Rozpacz po stracie, radość że będę znowu mama, wściekłość że zabrano mi dziecko, bezsilność, tęsknota,mam wrażenie że los próbuje mi „podmienić” dziecko.
Ciąg dalszy na fioletowej stronie
https://bellybestfriend.pl/pamietnik/przegrana-walka-mojej-wielkiej-malej-wojowniczki,3291.html