Dziś oczekujemy na owulacje. Dziś lub wczoraj. Obiad fit, gdyż, iż, ponieważ, partner postanowił zrzucić kilka kilogramów. Ja - nieustannie jedząca anemiczka (bez stwierdzonej anemii, chodzi mi tu o wygląd) czekam na ten fit obiad, popijając wcześniej cole. Ot takie moje życie po pracy. Gdy Bóg rozdawał cycuszki, ja chyba poszłam po jakiegoś tasiemca. Jem to na co mam ochotę, ile chcę. Waga dziecięca.
Wiadomość wyedytowana przez autora 1 maja 2017, 18:02
Witam Was kochane,
jak ja kocham drzemki po pracy .
Owulacja prawdopodobnie wykryta, dzien wczesniej niz poprzednia, bo poprzednia po kilku dniach przesunela sie o dzien. I coz. Teraz pozostalo wcielic sie w nimfomanow i czekac na (mam nadzieje) dobre wiesci.
Pora na kąpiel, włosy i do spania. I tak dziwne, ze jeszcze nie spie. A pobudka na 3, yeah. Nie macie pojecia jak posranie jest wstawac, kiedy wszyscy jeszcze moga przewrocic sie na drugi bok. Dzieki Bogu, ze jestem nocnym markiem.
Dzień dobry, dzień dobry
Piątek oznacza dzień wolny od pracy. Plany? Takie tam życie typowej kobiety, posprzątać, odkurzyć i ogólnie doprowadzić wszystko do ładu. Ten cykl w porównaniu do ostatniego, jest mega na luzie, bez stresu. Pierwszy był dla mnie strasznie stresujący. Pewnie jak wiele z was, na początku nie dociekałam co, kiedy, jak i po co. Dla mnie cykl zaczynał się okresem i kończył okresem, owulacja wiedziałam, że kiedyś tam jest i tyle. I pewnie jak niejedna z Was, myślałam, że uda się za pierwszym razem. Ale wiecie co? Dostrzegam też tego pozytywy. O ile nie każdy powinien mieć dzieci, bo jak się patrzy na co niektóre pseudo kobiety to aż się pięści zaciskają, to normalna kobieta z krwi i kości przynajmniej czeka na to zielone kółeczko jak na coś wspaniałego. Jest więcej czasu na to, aby poukładać sobie wszystko w głowie, przemyśleć. A co najważniejsze, zadbać o siebie . Polecam Wam zacząć już teraz. Wiem po sobie, że My kobiety zawsze wolimy zrobić coś dla kogoś niż dla siebie. A co z nami? Weźmy prysznic przy świecach, nałóżmy sobie maseczki, zadbajmy o siebie i dajmy sobie chwile cennego odpoczynku i relaksu. Ja dzisiaj tak właśnie zamierzam zrobić. Oczywiście najpierw muszę posprzątać Potem pojedziemy z moim do sklepu, zrobimy zakupy i oczywiście zajedziemy do drogerii po jakieś dobra dla twarzy i ciała A teraz kochane moje, odpalam dzień dobry tvn i idę robić kawusie. Ah jak ja kocham Kawę .... Przesyłam Wam troszkę słoneczka i trzymam za Was wszystkie kciuki. Wiedzcie, ze macie moje wsparcie
Witam wszystkie Panie wczesnym, niedzielnym wieczorem.
Czuję, że jednak nie do końca będzie tak jak mówiłam. Im bliżej końca cyklu, tym bardziej jakaś iskierka w głowie się świeci. Mała szczypta nadziei, że może to już? Może to ten cykl?
Mimo wszystko, staram się trzymać myśli na tyle głowy i podchodzić do tego na luzie.
Oczywiście nie jest łatwo ze względu na to, ze mam strasznie wzdęty brzuch, czuje się jak boja. Ale o tym, że mogę jeść nieograniczone ilości jedzenia, to już wiecie z poprzednich postów. Przyglądałam się obecnemu cyklowi i porównywałam go do poprzedniego. Temperaturę w tym cyklu mam niższą ogólnie, ale tfu tfu (żeby nie zapeszyć) jakoś w miarę póki co mi się trzyma. Małpiszona przewiduję na .. w sumie to nie wiem. Różnie to u mnie bywa, ale mniej więcej 28-32 dzień cyklu, ovu przewiduję na 33. Zobaczymy jak to będzie. Tymczasem miałam iść malować włosy, ale chyba jednak sobie odpuszczę, nie chce mi się. Za to chętnie wezmę ciepłą kąpiel. Z ciekawości zapytam kobietki, które już mają swoje pociechy, jakie nietypowe objawy miałyście na początku ciąży? Życzę wszystkim miłej niedzieli i lekkiego poniedziałku
Wiadomość wyedytowana przez autora 7 maja 2017, 17:44
Dzien dobry, kolejny dzień, chyba kolejny stracony cykl.
Dzisiaj temperatura 36.6, szkoda tylko ze mierzona o 3 nad ranem, bo mialam na wcześniej do pracy.
Skok piękny był, wykres jak z obrazka, test - .
Co o tym myślicie? Ja chyba położę się spać.. to był zdecydowanie męczący dzień...
Dzisiaj kolejny test, bladziutka lecz widoczna gołym okiem druga kreseczka.
Miałam cichutka nadzieje, po cichu juz sie cieszyłam...
A teraz zaczęło sie plamienie. Ból brzucha ... @
Nie rozumiem...
Link do zdjęcia testu dodałam pod wykresem
Wiadomość wyedytowana przez autora 13 maja 2017, 22:22
23 dc. 4 dpo
Chyba mój przedostatni cykl z ovu. Mam wrażenie ze dookoła mnie jakaś plaga. W rodzinie dwie w ciąży, dwie koleżanki. Wszędzie wszyscy w ciąży. Bez ovu, bez wiedzy kiedy maja ovu. Tak po prostu im wyszło. I ja chyba sobie dam spokój. Owulacja wcześniej dwa razy wypadała mi fajnie z za to przesunęła mi sie teraz i tak średnio to wyglada. Zeby było ciekawiej i zeby mi sie w życiu nie nudziło to złapałam infekcje. A zeby tego było mało to załapałam rowniez grypę. Infekcja koszmarna, a od wczoraj węzły, gardło. Masakra.