no w końcu małpa @ przyszła!!! 1 cykl po poronieniu w 6tc
ciągle to przeżywam gdy widze ile przyjaciołek w tym miesiącu zaszły w ciaze ciesze się razem z nimi ale ból w sercu też jest
nie sądziłam że spłodzenie dziecka będzie takie trudne
tym bardziej że mam już jedno dziecko...wiedziałam ze za 1 czy 2 razem na pewno sie nie uda ale juz tak dlugo się staramy
wielka radość gdy zoabczyłam dwie kreseczki i okazało się że to ciąza biochemiczna
a tu nagle w nastepnym cyklu znowu dwie kreseczki i niestety poronienie
musze byc silna i troche wyluzować bo najwiecej zalezy od nas samych od naszej psychiki..jestem teraz pozytywnie nastawiona i wierzę za zaniedługo mi się uda i maleństwo będzie już do końca z nami
dziękuje wam kochane za wsparcie
wiem co to oznacza ja staram sie nie czekac ..chodziasz i tak wariowalam jak testy owu nie wychodzily..poprostu musimy starac sie robic inne czynnosci moze zapisz sie na basen??
Mam to samo ;) oby była
właśnie przeczytałam twój wpis, życzę ci z całego serca udanego poczęcia i donoszenia dzidziusia. Ja też urodziłam się 28 kwietnia, jak twój synek ;-) powodzenia
Dziękuję bardzo :) Ja życzę Ci cierpliwości no i oczywiście dwóch kreseczek :)
Trzymam kciuki :)
Doskonale Cię rozumie, też tak mam już zaczynam watpić czy kiedykolwiek mi się uda:( Trzymam kciuki niechc się szczęscie do Ciebie uśmiechnie:*
ojej ale z tymi testami przy pierwszej ciąży to niezły numer wyszedł ;) fakt, że to czekanie jest dobijające ale w końcu Wam się uda, tym bardziej, że już macie synka :) powodzenia Aniu :D
hej ja sie zapisalam na studia teraz zeby jakos przestac myslec o tym odliczaniu a moze aurat sie uda a co do 1 ciazy to jestescie the best:)
dziękuje moje kochane za wsparcie <3