Jestem dzień po odstawieniu Duphastonu. Czuje mocniejszy ból pleców i podbrzusza. @ nadchodzi. Ale to dobrze.

Dzisiaj rano oczywiście był robiony test ale biel vizira objawy ciążowe odeszły jak ręką odjal. Paranoja.
@ przyjdź i zacznijmy od nowa. W tym miesiącu się bardziej postaram.

Wiadomość wyedytowana przez autora 24 października 2019, 22:33
@ jak nie było tak nie ma ale termin mam na jutro...niech już przyjdzie.
Już chce być w domu....
W końcu w domu 🤗 Faktycznie @ to @ lubi być kaprysna. Bolą mnie jajniki oby tylko nie na owu. Temperatura dzisiaj rano spadła do 36.22
Już sama nie wiem czy wzrost temperatury jest przez Dupka ? Hmmm....ale przecież on nie ma skutku termogennego.
Dzisiaj miałam super dzień , w pracy obijalam się jak moglam.


@ przybądź wreszcie !
Mój super dzień zamienił się w katastrofę

Pokłóciłam się z mężem i to poleciały takie słowa z jego strony że zastanawiam się czy starania nie zostaną zawieszone do odwołania. Niestety zawsze coś

Wiadomość wyedytowana przez autora 25 października 2019, 19:11

@ przyszła jak w zegarku. Mimo że czuje się fatalnie czuje się również bardzo dobrze. Zaczynamy nowy cykl od nowa.
Moje motto chyba będzie , że nie trzeba się załamywać okresem, bo skoro i tak się nie udało to lepiej jest dostać @ i rozpocząć nowe staranie , mieć nowa szanse niz mieć cykle 56 dni.
Nie wiesz na czym stoisz milion testow, milion niewiadomych. Brak owulacji.
Już wolę ten okres.
Zaczynamy od nowa.
Dzisiaj zaczęłam brać olej z wiesiołka, czekam również na zioła ojca sroki nr 3. Zobaczymy.
☺️😏
Czekam na owulacje...
Pije zioła ojca sroki, oby pomogły.
Zaczynam się niecierpliwic.
Temperatura od 3 dni spada. W 9 dc 36,22 , 10 dc 36,09 , dzisiaj 35,98. Mam nadzieję że to będzie owulacja. Czuję bardzo mocno lewy jajnik. Dzisiaj tak mnie zabolał, że zgięło mnie w pół przez pare sekund, ale nie zauważyłam innych objawów owulacji . Co prawda śluz jest bardziej wodnisty ale nie rozciągliwy . Tak bardzo bym chciała żeby ten pęcherzyk pękł.
Zioła ojca sroki coraz gorzej mi smakują. Mam nadzieję ze sobie tym nie zaszkodzę. Skończyły mi się leki olej z wiesiołka. Biorę teraz tylko inofem. Codziennie robię testy owulacyjne, jednak nie potrafię ich interpretować dla mnie każdy ma dwie wyraziste krechy

Wiem że bardzo przesadza już taka jestem panikara 😂
Ale dół minal. Tak to jest już z nami kobietami huśtawki nastrojów 😂norma
Dzisiaj okropnie bolał mnie lewy jajnik. Myślałam że zemdleje. Aż musialam wziąć nospe.
Czy to owulacja ? Oby oby ✊✊🙊🙉🙈
Wiadomość wyedytowana przez autora 7 listopada 2019, 09:58
Od jutra biorę Duphaston w weekend nie mierzyłam temperatury bo byłam u rodziny odpocząć. Nie było jak nawet zmierzyc. Chyba coś mnie bierze bolą mnie płuca

A owulacja nawet nie wiem czy była. Postanowiłam odpuscic. Nie ma co się nakręcać i wariowac. Dobrze mi zrobił ten weekend poza domem. Wszystko sobie poukładałam i wymyśliłam plan. 3 grudnia idę do mojej gin i poproszę ja żeby zleciła mi więcej badań. A teraz daje na luz. Co będzie to będzie.
Od 5 dni choruje. Kaszel, katar gorączka. Na szczęście jest coraz lepiej. Mam dużo kremowego sluzu a wieczorem zgagę. Może to przez paracetamol. Czuje się okropnie. Jestem otumaniona i prawie nic nie jem. Jak to człowiek nie docenia, kiedy jest zdrowy i może zrobić wszystko. Ja jestem przybita do łóżka bo nie mam siły wstać.
Czuje się coraz lepiej ! Korci mnie żeby zrobić test ale wiem że wyjdzie negatywny i tego się boje

Wiadomość wyedytowana przez autora 17 listopada 2019, 19:43