X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Trudno czekać na coś co wiesz, że może nigdy nie nastąpić. Jeszcze trudniej z tego zrezygnować...
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Trudno czekać na coś co wiesz, że może nigdy nie nastąpić. Jeszcze trudniej z tego zrezygnować...
O mnie: Mam na imię A... Jestem żoną i kochanką dla mojego jedynego mężczyzny. A+R=♥♥♥♥ Niepoprawna marzycielka a za razem realistka... dwie sprzeczności w jednej osobie. Mieszanka -nie wybuchowa. Często zamykam się w swoim świecie i knuje spiski... ale ciiiiii to siedzi tylko w mojej głowie.
Czas starania się o dziecko: ponad 3 lata...
Moja historia: Owocem naszej miłości jest niestety pięć niepowodzeń ciążowych... Pięć wczesnych poronień... nasze krótkie radości trwające 5-7 tygodni. Znoszone z bólem w sercu a uśmiechem na twarzy. Rok po ślubie świadomie postanowiliśmy powiększyć rodzinę. Drugi cykl i strzał w dziesiątkę... pozytywny teścik, bhcg i czekanie na wynik 3 dni... trzy cholerne dni. Zanim odebrałam pozytywną betę już było po wszystkim... nosz kurdę... nawet nie zdążyłam pochwalić się mojemu R. Drugi bobas opuścił nas dokładnie rok po pierwszym...Trzeci dał niespełnioną nadzieję 4 mies później... Czwarty zadecydował, że jeszcze nas nie zaszczyci swoją obecnością pięć miesięcy po poprzednim. W listopadzie następna biochemiczna... No to tak w skrócie. Lekarze są beznadziejni, masakryczni i w ogóle niewykwalifikowani, puści w środku. Schodziłam wszystkich w mojej okolicy. Rozkładałam nogi przed wieloma... (bardzo śmieszne) i nic. Słynne rady wszystkich specjalistów: "do trzech razy sztuka", "do czterech razy sztuka", "do pięciu razy sztuka" pitu pitu i tak dojdę do dziecięciu :D Wzięłam sprawy w swoje łapska! Badania, badania, badania i doopa. Jestem książkowa. W listopadzie czeka nas wizyta w poradni genetycznej.
Moje emocje: Trudno czekać na coś co wiesz, że może nigdy nie nastąpić. Jeszcze trudniej zrezygnować, gdy wiesz że to Twoje największe pragnienie...

3 listopada 2015, 20:42

Witam wszystkie znajome i nieznajome :) czytające i zlewające mój pamiętnik :)
WELCOME in My WorLd!!!!

4 listopada 2015, 10:45

Nowy dzień... 04 listopada 2015 roku.
Pogoda jest świetna :) ciepło, słonecznie, kolorowo... uwielbiam to! ♥
Wracając do sedna pamiętnika - mamy 22 dzień cyklu - za 10 dni ma odwiedzić mnie tzw. "ciocia z Ameryki". Lekarz prosił abyśmy wstrzymali się ze staraniami do wyników genetycznych żeby w razie czego nie obciążać mojej psychiki i organizmu kolejnym niepowodzeniem.
Yhyym szczerze? Nie myślałam o tym i czule żegnałam się z moim R, gdy wyjeżdżał na szkolenie... a trwało to kilka dni. Więc mamy teoretycznie możliwość zaciążenia :D

Kobieta powinna mieć lampkę na czole i w razie ciąży powinna się włączać na czerwono... tak momentalnie. Oszczędność czasu, stresu :)

Jak na razie to mam na czole jedną wredną, czerwoną diodę... ale raczej nie zwiastuje ciąży :D

Dziewczyny jakie macie sposoby ładną cerę? Jakieś domowe maseczki? Kremy? Płyny, toniki? Szukam czegoś nowego, bo wszystko co stosuje po miesiącu traci swoje właściwości upiększające... no normalnie skóra się buntuje po 30 dniach stosowania jednego kosmetyku!

15 listopada 2015, 17:19

15 listopada... dokładnie rok od poronienia nr II (było już ich tyle, że muszę je tak brzydko numerować). Dzisiejsza pogoda nie napawa optymizmem i dokłada złej energii, buszującej w mojej głowie. Tak, tak, tak... dziewczyny śledzące mój wykres już wiedzą.

Utrata ciąży nr V - ||||| loading

Traktuję to pół żartem, pół serio... inaczej bym chyba oszalała.

24 listopada mamy planowaną wizytę u genetyka. Może tam się coś wyjaśni :/
Trzymam się dość dobrze, jak na tak trudną sytuację.
Cieszę się, że tak dużo dziewczyn zostawiło pod moim wykresem gratulacje, a w późniejszym etapie słowa otuchy. Tym bardziej jest to miłe, że na prawdę mam tu niewiele Przyjaciółek ;)

pozdrawiam i życzę Wam poprawy pogody... tej za oknem i Ducha :)

LOVE ♥♥♥♥♥

Wiadomość wyedytowana przez autora 15 listopada 2015, 20:41

6 sierpnia 2016, 22:47

Ciąża rozpoczęta 7 czerwca 2016
Przejdź do pamiętnika ciążowego i czytaj kontynuację mojej historii