2cs
13 dc
Trzon macicy w przodozgięciu o wymiarach AP 43 mm
W dnie mięsniak śródścienny śred 30 mm, nie modeluje macicy. (mam się nim ni eprzejmować, za 3 miesące do kontroli czy nie rośnie).
Endometrium szerokosć 7 mm jednorodne.
Szyjka macicy prawidłowa.
Jajnik prawy prawidłowy o wymiarach 22x27 mm z pęcherzykiem dominującym o średnicy 20 mm.
Jajnik lewy prawidłowy o wymiarach 38x25 mm z pęcherzykami.
Zatoka Douglasa wolna.
Śluz płodny rozciągliwy. Kłucie w jajniku prawym. Wieczorem test owulacyjny Domowe laboratorium pozytywny.
Ovufriend wyznacza owulację na nasteony dzień 14 dc.
14 i 15 dc. test owulacyjny Domowe laboratorium negatywny.
16 dc. test owulacyjny Domowe laboratorium pozytywny. Kłucie w jajniku prawym.
Pytanie brzmi: owulacjo, kiedy do mnie faktycznie zawitasz??? Dlaczego mam dwa pozytywne testy owulacyjne w jednym cyklu? Co tu się wyrabia???
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/203a2d9972c3.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora 12 stycznia 2017, 17:35
TSH - 1,42
FT3 - 3,04
FT4 - 1,23
Czuję sie dobrze i ogromnie się cieszę, że wyniki są ok. W innym przypadku musiałabym wrócic do leczena i znowu odłozyć starania na poźniej. Ten lek ma fatalny wpływ na ciążę, tak więc sama diagnoza o zaawansowanej nadczynności i konieczności terapii nas dobiła. Mnie i mojego męża.
Czekamy już tak długo, żeby nie tyle zostac rodzicami co rozpocząc starania.
Wczesniej musiałam przejsc dwie operacje pod narkozą, potem oczekiwanie na diagnozę i generalnie prawie dwa lata z życia wyjete. Dzisiaj każdy lekarz daje nam zielone światło z naciskiem, żeby się starać ile fabryka dała. Mam wrażenie, że nam wszystkiego nie mówią. Za 3 miesiące mam kolejną wizytę u gin i monitoring. Jeśli nie będzie ciżży to ma mnie i męża wysłac na szczegółowe badania i wspomaganie. Nikt w naszym przypdku nie wspomina o konieczności minimum roku bezowocnych starań żeby w ogóle ruszyć z leczeniem. Kwestia wieku i historii leczenia.
Niedlugo chcemy jechać na krótki urlop a ja szukam ofert przypadajacych na następną owulację. Nie chcę podporządkować calego naszego życia staraniom. To się wymyka spod kontroli. Może szum oceanu i puste plaże nas pozytywnie nastroją i wyluzujemy.
Tymczasem zatestuję próbnie w niedzielę, to będzie 12 dpo.
Wiadomość wyedytowana przez autora 19 stycznia 2017, 06:31
Tak bardzo bym chciała już wiedzieć.
To niesamowite, że jesteśmy w stanie zbudowac stacje kosmiczne, wszczepiamy tytanowe żebra wydrukowane na drukarkach 3D, zabieramy na wakacje drony do robienia głupich fotek a nie potrafimy w domowym zaciszu sprawdzić na wczesnym etapie czy i kiedy doszło do zaplodnienia. Co za bezsens...
Na porannym teście 25 Facelle delikatny cień cienia. Mąz się zapierał początkowo że nic nie widzi, ale przyznał mi rację. Albo nas wykręciło tak od tego wpatrywania się i doznaliśmy halucynacji. Na razie nie wrzucam zdjęcia, bo nic na nim nie widać. Za oknem taka mgła i szarówa od kilku dni. Postaram się jutro wybrać na betę to będzie wiadomo co i jak.
Wiadomość wyedytowana przez autora 22 stycznia 2017, 08:52
W międzyczasie zrobiłam jeszcze dwa testy. Na każdym delikatna druga kreska. Czekam na wyniki bety nie nastawiając się od razu na ciążę.
Tymczasem wklejam sikańce z drugiego moczu - 13 dpo
Na żywo trochę lepiej widac, ale bez rewelacji
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d26503eb01e3.jpg
Edit: Beta 23,2 !!!
Edit 2: Z powodów technicznych musiałam usunąć wpis:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/203327757009.jpg
Edit 3: Niestety ciąża zakończyła się poronieniem samoistnym, a ja nie mogę korzystac z pamietnika z powodu błędu technicznego Ovufriend pomimo płacenia abonamentu... Zawiodłam sie na tym serwisie.
Wiadomość wyedytowana przez autora 1 marca 2017, 13:55
Beta 23.01 - 23,2
Beta 25.01 - 94,1
Prog 25.01 - 22,0
Wiadomość wyedytowana przez autora 25 stycznia 2017, 11:30
Tramontate, stelle!
All'alba vincerò!
Vincerò! Vincerò!
Kariotypy na szczeście w porządku, chociaż tak się bałam.
U mnie wyszły:
MTHFR C677T hetero
PAI-1 4G hetero
Do tego celiakia
Za tydzień idę do lekarza, zweryfikuje mi suplementację, którą powinnam przyjmować. Na razie biore tylko Folian Solgara i Witaminę D3. Tymczasem czekam na @, bo sie spóźnia już drugi dzień. Nawet zrobiłam test na wszelki wypadek, ale biel aż bije po oczach.
Do tej pory unikam współnych wizyt u rodzin z małymi dziećmi. Czuję, że nikt mnie nie rozumie i nie potrafi zrozumieć, co czuję. Trochę sie społecznie ukrywam przed światem i unikam miejsc, gdzie sa tzw. "klany mamusiek".
Ostatnio znajomy natrętnie dopytywał, dlaczego nie mam jeszcze dziecka, żebym nie była egoistką i że niedługo może być dla nas za późno. Wybuchłam i nakrzyczałam na niego, żeby sie zajął lepiej swoimi sprawami, bo dobiega 40-tki a nawet nie ma dziewczyny i że jest ostatnią osobą, żeby mnie poczuczac jak kierować swoim życiem. W ostatnich miesiącach skończyłam juz kilka toksycznych znajomości. Mam silny charakter, ale coraz bardziej cenię sobie spokój wewnętrzny.
Ten pierwszy na moje oko nie jest jeszcze pozytywny. No chyba, że zdjęcie tego nie oddaje ;-)
Ten pierwszy na moje oko nie jest jeszcze pozytywny. No chyba, że zdjęcie tego nie oddaje ;-)