Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Tez chce!
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Tez chce!
O mnie: 32 latka ciesząca się swoim psem jakby był dzieckiem 🐶
Czas starania się o dziecko: Prawie 2 lata
Moja historia: Zawsze wypadało „coś”, co było argumentem żeby jeszcze się wstrzymać z planowaniem 🤰praca, podróże, pandemia, choroby... i tak teraz mam 32 lata, worek negatywnych testów ciążowych i jedno poronienie za sobą.
Moje emocje: Nadzieja, niepokój, rozczarowanie, bezsilność.

23 maja 2021, 22:36

16dc
Zakładam pamiętnik. Mam już dość trzymania w sobie tych wszystkich emocji i historii. Zaczynam spisywać wszystko, co mi w głowie siedzi. Od jakiegoś czasu przestałam robić testy ciążowe. Dokładniej od 5 miesięcy, momentu gdy zmieniłam prace. Do zeszłego cyklu, gdy zachowałam się jak alkoholik który dawno do kieliszka nie zaglądał. Jest mi wstyd, zrobiłam jakieś 10 testów... okres nie spóźniał się, testy robiłam codziennie od 8dpo, czasami dwa razy dziennie. A dlaczego mnie tak wzięło? W poprzednim cyklu udało się zaszłam w ciąże i pierwszy raz w życiu zobaczyłam pozytywny test!! Niestety po kilku dniach zaczęłam krwawić i poroniłam :( a już byłam przez chwile po tej drugiej stronie... w zeszłym miesiącu doszukiwałam się podobnych objawów, myślałam ze tez się udało, ale nie. @ przyszła w terminie, tak jak pokazywała aplikacja. A ja, jak ostatnia wariatka robiłam codziennie test mimo, ze nawet nie doczekałam na dzień planowanej miesiączki. WTF??? Co ze mną:( teraz jestem 1dpo i tak bardzo chce w tym cyklu powstrzymać się od takiego wariactwa... ale czy to się uda..?

Wiadomość wyedytowana przez autora 23 maja 2021, 22:49

25 maja 2021, 12:26

18dc

Chyba mamy 1dpo, ból owulacyjny nadal jest (delikatny), ale szyjka macicy zamknięta także owulacja chyba była wczoraj. Temperatura tez już delikatnie skoczyła. Zobaczymy co to będzie, nie nastawiam się na nic i nie myśle o testach. Muszę powtórzyć badania tarczycy i hormonów bo już upłynął prawie rok od ostatnich 🙊 jak to szybko leci... a w sb wyjeżdżamy nad morze! Pogoda nie jest zachęcająca, ale będziemy razem bez pracy, na luzie i to się liczy! Pies pierwszy raz zobaczy tyle wody. Ciekawe jak się będzie zachowywał 🐶. Po powrocie odwiedziny teściowej i znowu pojawia się pytania: kiedy, dlaczego itp... 😬 uwielbiam to. Tak samo jak uwielbiam słuchać o innych którym się udało i szykują się już na narodziny. Może to złe zabrzmiało... ja cieszę się gdy innym udaje się, ale jakoś pęka mi serce gdy słucham takich opowieści... uśmiecham się, a w środku myśle tylko o tym żeby nie płakać.

30 maja 2021, 22:10

Jestem nad morzem i jest pięknie! Mimo, ze dzisiaj miałam dwie sytuacje z serii tych niefortunnych. Bratanek zapytał mnie „ciociu a czemu Ty nie masz dzieci?”. Wytłumaczyłam mu, ze takich pytań nie powinien zadawać... ja to jeszcze zniosę, ale co jak zada je kobiecie w totalnym dołku? Teraz jest świadomy ze o to nie powinien pytać. Później czytaliśmy bajkę na dobranoc o roszpunce, która nie mogła zajść w ciąże 🤷‍♀️🤦‍♀️ ALE nie przybiło mnie to! Cieszę się urlopem 🥰 nawet nie liczę który jest to dpo, pewnie zainteresuje się tym później..

3 czerwca 2021, 21:36

Jest pięknie! Faktycznie z pogoda udało się, drugiego dnia urlopu spaliłam sobie stopy... za to lydki blade 😅 taka sexy opalenizna... niektórzy opalają nogi, inni brzuchy a ja mam opalone stopy. Będę mogła po powrocie zaszpanować na mieście. Mam chyba 12 dpo (po wprowadzaniu danych zmienia się) zatem oczywiście musiałam zrobić test. Wzięłam jeden jedyny na urlop (w domu mam cały zapas) i wydaje mi się, ze jest negatywny. Nie chce się doszukiwać bladziocha, tym bardziej jak już minęło kilka godzin, ale wiecie jak to jest... może był bladzioch a nie zauważyłam? Może negatywny, ale jutro coś by się pojawiło? Takie myśli mi przychodzą do głowy, a rozsądek podpowiada (jak zwykle) żeby poczekać na dzień spodziewanej miesiączki. Ale już zaczelam zastanawiać się czy nie zahaczyć o aptekę zeby kupić test na jutro... ale (jeszcze) tego nie zrobiłam. Staram się nie myśleć o tym zbyt intensywnie. A wiecie co jest najgorsze? Ze gdy wyjeżdzasz na urlop w okresie kiedy ewentualnie mogłoby dojść do zapłodnienia, to za każdym razem jak chce aktywniej spędzić czas/ napić się winka/ poopalać się, zastanawiam się czy ABY NA PEWNO mogę...

6 czerwca 2021, 16:10

16dpo?

Przedwczoraj zrobiłam test (tak, kupiłam...), wyszedł negatywny i stwierdziłam, ze więcej w tym cyklu nie zrobię. Czekam na okres bo dzisiaj temperatura delikatnie spadła także pewnie zaraz przyjdzie... gdzieś tam cicha nadzieja jest, ze może tym razem nie przyjdzie, ale nie nastawiam się. Cieszę się czasem spędzonym z rodzina, na plaży, na rowerach, spacerach i wieczorem przy winie :) nie oszczędzam się bo później będę żałowała, ze tyle mnie ominęło, a poświęcenia znowu poszły na marne.
Nie rozumiem czemu w aplikacji pojawia się informacja, ze minęła data spodziewanej miesiączki jeśli w kalendarzu pokazuje się, ze okres powinnam dostać jutro 🤔

7 czerwca 2021, 14:04

1dc
Oficjalnie rozpoczynam kolejny cykl, przestaje już analizować wszelkie sygnały które mogłyby świadczyć o ciąży. Smutek gdzieś tam z tylu głowy siedzi, staram się odganiać myśli które pojawiają się co miesiąc i skupić się na kolejnym cyklu. Nowy cykl, nowa szansa! Jak wrócę z wakacji to umawiam się do nowego lekarza, zobaczymy co powie.

4 lipca 2021, 15:18

Długo nic nie pisałam, czas to zmienić! Chyba 28dc. Czemu nie jestem pewna? Bo jakoś specjalnie ostatnio tego nie śledzę. Pewnie normalnie bym już zrobiła jakieś 2 testy, ale dzielnie sobie z tym radzę i powstrzymuje się. Jedna dziewczyna z rodziny już niedługo będzie rodziła, a mój mąż zostanie chrzestnym. Cieszę się, chociaż wiecie… momentami nie jest lekko słuchać tych wszystkich opowieści, relacji z wizyt u lekarza, z zakupów maleńkich ciuszków… czasami jak tego słucham to chce powiedzieć: „halo przecież do niedawna byłyśmy w tej samej sytuacji… sama opowiadałaś jak ciężko cieszyć się szczęściem innych gdy sama pragniesz tego samego, a każda próba kończy się porażką. Może oszczędź mi tak szczegółowych relacji?!” Uff… dobrze ze to napisałam bo nikomu o tym nie powiedziałam chociaż wiem, ze mój mąż domyśla się co czuje..

z takich dobrych wiadomości to dostałam awans. Jakie to miłe jak ktoś w Ciebie wierzy i docenia. Tego potrzebowałam. 💪

6 lipca 2021, 10:18

Dziękuje Sisi85!

Dzisiaj zrobiłam test bo wieczorem idę na spotkanie gdzie napewno będziemy spożywać alkohol. Zrobiłam tak na wszelki wypadek. Pojawiła się jasna kreska.. nie robię sobie nadziei bo już kiedys miałam wczesne poronienie. Powtórzę jutro, zobaczymy czy będzie ciemniejsza czy pojawi się 🐒 Powinna ciemnie z każdym dniem prawda?

6 lipca 2021, 14:51

Ala_d dziękuje! Byłam, zrobiłam, czekam… o 16 maja być wyniki bety i progesteronu..

6 lipca 2021, 17:04

Beta 9.3
Progesteron 13,80
Pani doktor powiedziała, ze bardzo niskie.. mam dostać luteinę i za 48h badanie krwi

Powiedziała żeby sie nie nastawiać. Zatem nie nastawiam sie, zobaczymy jak to sie potoczy.

7 lipca 2021, 08:59

Bardzo dziękuje dziewczyny za wsparcie 😘

Rano zrobiłam test, wydaje mi się ze troszkę ciemniejszy niż wczoraj, ale czuje taki niepokój w dole brzucha… jakby 🐒 już miała przyjść. Biorę luteinę od wczoraj i po cichu liczę jednak na cud.
Chodzę co chwile do toalety i sprawdzam czy przypadkiem już się nie zaczęło. Jeszcze nie.. i dopóki nie ma plamienia to wszystko jest możliwe.

Jutro powtórka bety. Myślicie ze mogę zrobić badanie w innym laboratorium? Czy lepiej jednak w tym samym? Kawałek mam do tego, w którym byłam wczoraj, a pod nosem mam alternatywę…

EDIT 08.07 : nie wiem czemu nie mam możliwości dodawania postów… w każdym razie muszę to napisać… beta 23.3… jest szansa!!

Wiadomość wyedytowana przez autora 8 lipca 2021, 21:19